



To są Żarłacze tygrysie raczej nic by nie zrobiły, po prostu ruch wody je zwabił. Chociaż cholera wie...
Zabójca napisał/a:
To są Żarłacze tygrysie raczej nic by nie zrobiły, po prostu ruch wody je zwabił. Chociaż cholera wie...
Rekiny nie mają rączek. Sprawdzają wszystko zębami.

podpis użytkownika
Ja, nieosoba niechcąca dwójmyśleć co dzień popełniam myślozbrodnię. Jedynym dwa plus słusznym plusczynem jest użycie nowomowy zamiast staromowy w opisie.Aktualnie czekam na zatwierdzenie z Miniprawd i dalsze instrukcje od Wielkiego Brata.
"Szczęk" się naoglądaliście. Nic by nie było, najwięcej pogryzień przez rekiny mają surferzy pływający 4x4, kiedy rekin myli ich z żółwiami. Ludzi rzadko atakują.
Zwykły rekin rafowy, mało groźny dla człowieka. One przypływają na płyciznę z ciekawości.
leonfun napisał/a:
One przypływają na płyciznę z ciekawości.
Przypływają żeby się przytulić, a nieczuli ludzie uciekają.
podpis użytkownika
sadistic.pl/uzytkownik/DiKarpio,407866
zeto88 napisał/a:
Ekhm, pisze się "niewiele".
Bait zadziałał. Proszę, oto Twoja nagroda:

podpis użytkownika
Q L I M A X
Jestem ekspertem. To są rekiny, one nie atakują ludzi. Pogryzienia czy zagryzienia nawet to przypadki. Rekiny mylą ludzi z wszelkimi roślinami, którymi oczyszczają sobie zęby po posiłku, a które też pływają na powierzchni wody. Dzieciak co najwyżej załapałby się na jakieś smyrnięcie w nóżkę, a nie na upływ krwi.