Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Klient złamał ząb na czekoladzie Milka. Reakcja koncernu zaskakująca...

Krystian Karpowicz wczasów nad polskim morzem nie może zaliczyć do w pełni udanych. Choć wypoczął, humor zepsuła mu czekolada Milka, na której złamał sobie ząb. Nie omieszkał o tym powiadomić firmy.
Nasz czytelnik kupił czekoladę w sklepie w Kamieniu Pomorskim. - Jednak jak już dobrałem się do niej, poczułem nieprzyjemny trzask w ustach i znalazłem dwa twarde kawałki. Jeden z nich był, niestety, kawałkiem mojego zęba, a drugi to twardy kawałek skorupy orzecha lub czegoś orzechopodobnego - opowiada.

Po powrocie do domu postanowił, że poinformuje Mondelez International, właściciela marki Milka, o swojej "przygodzie". Zrobił to za pomocą Facebooka, gdzie dodał także zdjęcia feralnego produktu. Tam szybko dostał standardową odpowiedź, że sprawą zajmą się firmowi eksperci.

Okazało się jednak, że nie była to czcza gadka, a firma rzeczywiście poważnie potraktowała swojego klienta. Do pana Krystiana jeszcze tego samego dnia zadzwoniła pracowniczka Mondelez odpowiedzialna za kontakt z klientami. - Dawno nikt nie był dla mnie tak miły i uprzejmy, oczywiście przeprosiła mnie (w sumie parę razy) i zapewniła, że kontrole w fabrykach zostaną przeprowadzone jeszcze w tym tygodniu. Prosiła także o przesłanie rachunku za dentystę, co naprawdę mnie zaskoczyło, ponieważ w zgłoszeniu reklamacji nie wspomniałem nawet, że chcę ich pociągnąć za koszty - relacjonuje Krystian Karpowicz.

To jednak nie wszystko, bo po kilku dniach dotarła do niego jeszcze paczka pełna prezentów oraz oficjalny list z przeprosinami.

Firma nie musiała jednak rekompensować panu Krystianowi usług dentystycznych. - Akurat ułamał się kawałek zęba po rekonstrukcji, czyli sama plomba, a do tego mój przyjaciel jest stomatologiem, więc kosztów za to żadnych nie poniosłem - tłumaczy czytelnik.

Samą reakcją jest jednak zachwycony. Takie podejście, niestety, nie zdarza się często, dlatego tym bardziej warto je nagłaśniać jako dobry wzorzec.

Całą sytuację Pan Krystian opisał pierwotnie w serwisie Wykop.pl
Zgłoś
Avatar
Wizard 2013-08-26, 13:24 5
jestem gotów poświęcić zęba lub specjalnie zrobić plombę aby skutki były moze mniej poważnie i włożyć do czekolady skorupkę orzecha. Dla takiej paczki łakoci !!!
Zgłoś
Avatar
d................k 2013-08-26, 13:25
Jakbym złamał zęba na jednym z ich produktów, raczej już innych bym nie jadł, w strachu, że znowu na takie coś trafie.
Zgłoś
Avatar
F................e 2013-08-26, 13:27 32
Zaraz znajdzie się kilkuset łamiących sobie zęby na czekoladzie (nawet ich pewnie nie mieli albo stracili w inny sposób ale jak dają za darmo to grzech nie brać) i się skończy dobroć ze strony producenta.
Zgłoś
Avatar
M................7 2013-08-26, 13:28
Trochę bez sensu,coś jak gdybym złamał nogę i jako rekompensatę dostał rower :x
Zgłoś
Avatar
damyrade20 2013-08-26, 13:32 39
@up lepsze to niż sobie nogę urwać i jako rekompensatę dostać buty
Zgłoś
Avatar
tumek123 2013-08-26, 13:34 9
Narzekacie. Każdy by się ucieszył z takiego pudła słodyczy jak dziecko. Szczególnie, że pewnie żadna inna firma nie pofatygowała by się nawet przeprosinami ;> Albo pozwała by go do sądu...
Zgłoś
Avatar
b................a 2013-08-26, 13:35 16
złamał zęba - źle

poskazyl sie na facebooku (hahah xD) - źle

dostał szybką odpowiedz -źle

otrzymał przeprosiny oraz mały upominek -źle
Zgłoś
Avatar
p................r 2013-08-26, 14:22 13
Kiedyś trafiła mi jakaś spalona kawa nescafe - zadzwoniłem na infolinię, przedstawiłem sprawę. Firma przysłała kuriera, który zabrał kawę. Okazało się, że cała partia była spieprzona. Następny kurier przywiózł mi kosz słodyczy od Nestle. Z hortexem było to samo - bodajże w zupie grzybowej nie znalazłem ani jednego grzyba - dostałem 2 soki. Nie chodzi tu o chciwość, tylko klient jest również kontrolerem jakości, który płaci za produkt - może wymagać od koncernów, bo im płaci, a te z kolei pokazują w ten sposób ludzkie oblicze.
Zgłoś
Avatar
r................o 2013-08-26, 15:06 60
Złamał zęba jedząc czekoladę? To jeszcze nic. Moja dziewczyna miała złamaną szczękę przez przypalony obiad.

Żartuję. Nie mam dziewczyny.
Zgłoś
Avatar
P................ł 2013-08-26, 16:12 116
W takim razie, pewien kucharz powinien dostać koszyk prezentów od sokołowa
Zgłoś
Avatar
e................n 2013-08-26, 16:14 1
Historia dla mnie mocno naciągana ale może jestem w błędzie.
Zgłoś
Avatar
berafito 2013-08-26, 16:21
Takie historie zdazaja sie bardzo czesto, kiedys ten chlopak z Kocham Gotowac czy cos takiego (czasami pojawiają sie jego filmiku na sadisticu i zawsze nazywacie go pedalem:P) raz kupil sobie jakis produkt tymbarka, zepsuty. Zaraz odezwala sie do niego ta firma, przeprosila go i przyslala mu caly arsenal napojow itp. To samo kiedys bylo ze slodkim mleczkiem w tubce - jakas tam wada, zepsute czy za malo w tubie i kolesiowi przyslali caly karton takich rzeczy. Firmy bardzo czesto takie zabiegi stosują, a raczej stosowały - bo od kiedy w dobrej wierzy te osoby, ktore dostaly rekompensate zaczely wychwalac owe firmy w internetach to cebulaki sie zebrali i zasypują meilami kogo sie da jakoby kupili jego produkt, wadliwy i jest im przykro (w nadziei czekając na paczkę byle gowna, co by sie tylko zjesc dało:p)
Zgłoś
Avatar
istanu 2013-08-26, 16:22
Moj tata złamał zęba wcinajac surówke firmy DEGA w sałatce był kawałek jakiegos sznurka
Mendy nie dosc ze nie uzały reklamacji to stwierdziły ze to pewnie przez to ze chcemy ich naciaganc
Tata wysłał częsć sznurka do nich do ekspertyzy to stwierdzili ze chca cały sznurek bo tak poprostu mimo iz pisalismy ze dostALI czesc sznurka to i tak im bylo malo i ze chca caly i koniec. Debilami nei jestesmy wiadomo co by było sznurka nie ma sprawy nie ma
W tym tyg zakładamy sprawe cywilna
Jeszcze raz ostrzegam przed produktami firmy DEGA!!!!!!!!!!!
Zgłoś
Avatar
w................s 2013-08-26, 16:24
Dla pracowniczki Mondelez zawsze piwko !
Zgłoś
Przejdź to ostatniego posta w temacie