

ciekawe co ile udrażniają kibel w tej latarni morskiej. Ja bym tam walił ze strachu cały czas

podpis użytkownika
już raz mnie zaprosili.
SirMajkel napisał/a:
ciekawe co ile udrażniają kibel w tej latarni morskiej. Ja bym tam walił ze strachu cały czas
![]()
Przecież to jest bezobsługowa latarnia na główce falochronu.
Morze to coś przerażającego i niewymownie pięknego.
podpis użytkownika
Musi to na Rusi, a w Polsce JAK-KTO-CHCE!!!
To jest właśnie fajne. W dzisiejszych czasach ludzie żyją pod kloszem, nieświadomi życia, świata który ich otacza. Pożary umiemy gasić, większość chorób leczyć. Na co dzień nie spotykamy się z praktycznie żadnymi niebezpieczeństwami poza tymi, które sami dla siebie stwarzamy. Niektórych 'postępowych' nawet zagrożenie w postaci agresji werbalnej przeraża, bo w końcu nikt nie ma prawa nas obrażać - równość ras, płci, LGBT. Myślimy, że jesteśmy panami tego świata, ujarzmiamy co się da po to, aby służyło naszym potrzebom. Ważne, żeby był dostęp do WiFi i facebooka.
Tymczasem nasza planeta, która pozwala nam na sobie żyć jest w stanie unicestwić wszystkich i wszystko z dnia na dzień. Zatopić kontynenty, spalić cały tlen, stopić powierzchnię ziemi. Zawalić miasta, zamrozić nas, eksplodować. Erupcja wielkiego wulkanu pod Yellowstone może praktycznie zresetować ludzkość bez żadnego pytania o zgodę, czy też negocjacje. Gigantyczne trzęsienie ziemi i wielkie tsunami może z kolei cofnąć nas w rozwoju o kilkaset (lub kilka tysięcy) lat w ciągu kilku dni
Tymczasem nasza planeta, która pozwala nam na sobie żyć jest w stanie unicestwić wszystkich i wszystko z dnia na dzień. Zatopić kontynenty, spalić cały tlen, stopić powierzchnię ziemi. Zawalić miasta, zamrozić nas, eksplodować. Erupcja wielkiego wulkanu pod Yellowstone może praktycznie zresetować ludzkość bez żadnego pytania o zgodę, czy też negocjacje. Gigantyczne trzęsienie ziemi i wielkie tsunami może z kolei cofnąć nas w rozwoju o kilkaset (lub kilka tysięcy) lat w ciągu kilku dni
