Strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek - małych plików zapisywanych w przeglądarce internetowej - w celu identyfikacji użytkownika. Więcej o ciasteczkach dowiesz się tutaj.
Obsługa sesji użytkownika / odtwarzanie filmów:


Zabezpiecznie Google ReCaptcha przed botami:


Zanonimizowane statystyki odwiedzin strony Google Analytics:
Brak zgody
Dostarczanie i prezentowanie treści reklamowych:
Reklamy w witrynie dostarczane są przez podmiot zewnętrzny.
Kliknij ikonkę znajdującą się w lewm dolnym rogu na końcu tej strony aby otworzyć widget ustawień reklam.
Jeżeli w tym miejscu nie wyświetił się widget ustawień ciasteczek i prywatności wyłącz wszystkie skrypty blokujące elementy na stronie, na przykład AdBlocka lub kliknij ikonkę lwa w przeglądarce Brave i wyłącz tarcze
Główna Poczekalnia Dodaj Obrazki Dowcipy Soft Szukaj Ranking
Zarejestruj się Zaloguj się
Avatar
r061071 2019-01-26, 16:52 1
Masz piwo bo lotnictwo to temat zacny

podpis użytkownika

forza nostra legge
Zgłoś
Avatar
S................n 2019-01-26, 19:35 1
Ciekawe tematy publikujesz.

Ciekawostka z historii.

Stare stacje nasłuchowe. Gdy nie było radarów, samoloty wykrywano słuchem.

Pionierski etap rozwoju lotnictwa to czas, gdy na niebie zaroiło się od niezwykłych konstrukcji. W powietrze wznosiły się m.in. tak dziwaczne maszyny, jak latająca wanna Gustave’a Albina Whiteheada, czy przypominające latającą kamienicę hydroplan Caproni Ca.60 Transaero.

Wraz z rosnącą popularnością samolotów i coraz skuteczniejszymi próbami ich militarnego zastosowania, paląca stawała się potrzeba zorganizowania skutecznej obrony przeciwlotniczej. Ta nie mogła istnieć bez systemu wykrywania samolotów. Tylko jak wykryć z ziemi maszynę, poruszającą się nieraz wysoko, za osłoną chmur?

Jak wykryć samolot?
Rozwiązaniem, opracowanym i wdrożonym niezależnie w wielu krajach, okazały się różne aparaty nasłuchowe. Urządzenia te – od małych, zakładanych na głowę pojedynczego żołnierza "uszu" po wielkie, stacjonarne stacje nasłuchu — wyglądały bardzo osobliwie, jednak pozwalały wykryć nadlatujące samoloty ze znacznej odległości.

Poprzednicy radaru.
Prekursorem takich działań był m.in. William Sansome Tucker, z którego inicjatywy w latach 20. i 30. XX wieku na wybrzeżu Wielkiej Brytanii wzniesiono tzw. zwierciadła akustyczne. Pozostałości tych instalacji można do dzisiaj oglądać m.in. w byłej bazie RAF-u, Denge, gdzie wzniesiono z betonu wielkie, kilkudziesięciometrowe instalacje wczesnego wykrywania samolotów.

Podobne rozwiązania, z mniejszym lub większym rozmachem, stosowano również w innych krajach jako substytut lub – w późniejszym czasie – uzupełnienie radarów.

Dobrym przykładem jest opracowany w Stanach Zjednoczonych system nasłuchowy, którego projekt opublikowano w gazecie dla majsterkowiczów. To tanie i zbudowane z powszechnie dostępnych elementów (m.in. tuba gramofonu) urządzenie pozwalało na wykrywanie samolotów z odległości kilkunastu kilometrów.















Zgłoś