

Con4terPro96 napisał/a:
Jakbym w łeb oberwał i krew kapała jak głupia to też wpadłbym w panikę jak nasz ciemno opalony przyjaciel - więc jako taka troszkę p🤬da doskonale go rozumiem
"nasz"? Ty qrwo, dz🤬ko, szmato! twój! Banda j🤬ych małp wypuszczona między ludzi!
Bul_od_bytu napisał/a:
Na nieszczęście wybuch nie uszkodził żadnych ważnych małpich organów. Łapy do kradzieży i nogi do ucieczki wciąż sprawne
Poprawiłem, bo literówka ci się wkradła.


Jarek_Wielki napisał/a:
"nasz"? Ty qrwo, dz🤬ko, szmato! twój! Banda j🤬ych małp wypuszczona między ludzi!
O, rasista się zesrał

Dobrze widzę, że autko też nie pozostało bez szwanku? Jak podbiega do lusterka to wygląda jakby kurtyny powietrzne były wystrzelone, ale mogę się mylić.
Ciekawe, że po otrzymaniu odłamka mówi: man, man, man. Zapomniał się biedaczysko, powinien mówić: ape, ape, ape.
Ładnie ciurkiem krew leci. Zdaje się, że głęboko się wbiło i chyba boli.