Miałem 11 lat gdy zmarła moja Mama, został mi jedynie Tata i moja siostra. Wszystko było w porządku Tata dobrze zarabiał i dbał o nas i starał się abyśmy nie myśleli za dużo o tej tragedii. Trzymał wszystko w ryzach, robił obiady, prał sprzątał i w ogóle... Miał jednak od tamtej pory bardzo dziwną schizę. Regularnie co tydzień we wtorek (data śmierci mojej mamy) kładł nas jak zawsze spać a sam szedł do toalety gdzie zaczynał krzyczeć i płakać oraz uderzał pięściami w ściany. Z czasem zaczęły powstawać dziury w ścianach i Tata je regularnie gipsował. Gdy byłem już starszy zapytałem czy mogę mu jakoś pomóc, on spojrzał na mnie i rzekł "bądź tylko dobry jak Twoja Mama". Skończyłem studnia, młodsza siostra liceum i Tata kupił mi oraz siostrze mieszkania a potem powiesił się w tej łazience... koniec
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 9:23
Chciałem się wypowiedzieć o tym co napisał autor, ale przeczytałem komentarze na SAMEJ pierwszej stronie, i myślę, że chłopki z gimbazy/technikum powinni przestać być smiesznymi na siłę. To już żałosne.
Jak można wierzyć, że ktoś, kto to przeżył, mógłby o tym pisać na sadolu? xD
Kaskaderdx10 napisał/a:
jeśli to prawda to przykro mi.
Ale był dobrym ojcem. wychował Was i zapewnił przyszłość a dopiero później ze sobą skończył. niewielu by wytrzymało
Byłby tchórzem, nie dobrym ojcem. Nie można godnie umrzeć, godnie można tylko żyć.
W tą historyjkę mogło uwierzyć tylko paru gimbów. Kogo w Polsce stać na kupno dwóch mieszkań, wychowując do tego dwójkę dzieci?
We wtorki zamiast kibla mógł chodzić do dobrego burdelu. Nie byłoby tragedii.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie