SkoPio1 napisał/a:
I tak, i nie.
kiedyś oglądałem jakiś wywiad z mistrzem tai-chi, który mówił, jakie są różnice między zawodnikiem tai-chi, a mma. W MMA trenuje się techniki tylko po to, żeby pokonać przeciwnika. Każdy trening to jest walka, a celem jest skrzywdzenie przeciwnika. W tai-chi doskonalisz siebie, na macie nie masz przeciwnika, tylko partnera, któremu nie możesz zrobić krzywdy. Tai-chi to właśnie gimnastyka i medytacja.
Owszem, i w tai-chi są elementy walki, ale nie jest to sedno tej sztuki. Jak ktoś chce walki, to przenosi się do boksu, kickboksu, jujitsu, mma.
I jeszcze raz zwrócę uwagę na jedno - w filmik zawodnik tai-chi walczy z zawodnikiem MMA na zasadach MMA (albo w zasadzie bez zasad, bo ten w białym nie ma rękawic), co już na starcie jest nieuczciwe. Jak by wyglądał zawodnik MMA walczący z bokserem na zasadach boksu? Słabo. Albo jak bokser walczący z judoką na zasadach judo. I tak dalej.
Rewanż tej walki z filmu powinien nastąpić na zasadach tai-chi. Może jakaś choreografia oceniana przez sędziów