

Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników. Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany

A co do Freddy`ego,ja go cenie za to co robił a nie,za to kim był.
![]()
Freddie był muzykiem, który robił gejom dobrze swoim odbytem.
W świetle mojego komentarza twoja wypowiedź nabiera nowego znaczenia.
Ps. Nie jestem homofobem.


Był biseksualistą, z resztą co to ma do rzeczy, był wielkim człowiekiem i największym rockmanem świata.
God save the Queen & Freddie!
Co mam osiągnąć? Śmierć z powodu powikłań związanych z AIDS?
Nie mogę z absurdalności twojego komentarza![]()
Akurat nie o to mi chodziło... Myślałem ze jesteś bardziej inteligenty. Miałem na myśli dorobek artystyczny. Widzę ostro tu hejtujesz w temacie Freddiego, co więcej strasznie interesuję cię jego życie seksualne.
Musisz sobie uświadomić że dorosłeś i nie możesz oceniać ludzi tylko po orientacji seksualnej, kolorze skóry, wadze itp. ( fachowo to się nazywa tolerancja)
Wracając do Merkurego. Nie wiem czego tam słuchasz... może być to nawet "One direction" ale musisz zrozumieć jedną rzecz. Muzyka dzieli się na 2 kategorie.
W jednej są Lejdi Gagi, Bednarki i Nicki Minaj. Muzycy z tej grupy wykonują przeważnie dość dobrą muzykę która naprawdę potrafi ruszyć ludzi do zabawy i zjeżyć włosy na skórze jednak są skazani na zapomnienie. Tak to jest bolesna prawda. Przeważnie mają swój sezon .. no w porywach do 5, ale później na scenie się o nich nie słyszy.
Druga grupa to muzycy którzy są słuchani przez pokolenia. Przez całe dekady wiele pokoleń słucha, słuchało i będzie słuchać ich muzyki. Nie wiem czy słyszałeś kiedyś Bacha lub Beethovena ale właśnie ich czasy w moim mniemaniu są kolebką tej właśnie grupy muzyków (Oczywiście ktoś może mieć inne zdanie i sądzić że już wcześniej było coś ciekawego co oczywiście uszanuję)
Teraz przechodząc przez mnóstwo zespołów takich jak AC/DC i Metallica, Queen, Bee Gees musisz zauważyć że dalej są uwielbiane przez ogromną rzesze fanów.
Reasumując mój post (Oczywiście możesz przeczytać tylko to zdanie) : G@wno nas to obchodzi co sądzisz o Freedim. Należy on do grupy drugiej także powinien być w szanowany. A jak się go nie lubi to się głupio nie komentuję ponieważ jest się gniecionym na glebę tak jak to właśnie uczyniłem z twoim marnym postem.
Na takiej samej zasadzie cenię Raczka czy powiedzmy Iana McKellena. Żadna hipokryzja, wierz mi.
God why? Wolałem nie wiedzieć, że Gandalf jest homoseksualny. Teraz już nic nie będzie takie samo.
Ale swoją drogą sprawdza się to co wiele osób tu pisze - doceniamy człowieka za dokonania, a w dupie mamy to co oni mają nocami w dupach. Nigdy bym nie powiedział, że sir McKellen jest gejem... Dopóki gej w społeczeństwie zachowuje się jak normalny człowiek, można go tolerować i traktować tak jak wszystkich. Tolerancja kończy się tam, gdzie gej zaczyna być pedałem.

I nie mówi się pedał/gej, tylko waginosceptyk.
Polacy chyba nigdy nie będą krajem tolerancyjnym... Co, na koncercie Judas Priest, Placebo, Georga Michaela, czy Sinead O'Connor też wywiesicie transparent 'Zakaz pedałowania'?
Ludzie od zarania dziejów są biseksualni, tak samo jak inne zwierzęta, czy rośliny, tylko teraz się robi z tym takie problemy.

Ci co hejtują na homoseksualistów, to sobie pewnie trzepią do lesbijskich porno i to jest dopiero hipokryzja.
I nie mówi się pedał/gej, tylko waginosceptyk.
Lesbijki to co innego.

I to rzeczywiście podchodzi pod hipokryzję... Ale tylko to, bo do hipokryty mi daleko

Jeżeli chodzi o gejów to mogą, a nawet powinni mieć prawo do ślubów (cywilnych w każdym razie) i dziedziczenia po sobie.
Ale sorry - dwóch typów liżących się w tramwaju czy na ulicy nie jest widokiem estetycznym, a stary dziad w stroju baby, który zasiada w naszym parlamencie to już w ogóle przegięcie pały. [Pały - dobre określenie w kontekście tego co ta "kobieta" ma między nogami]

Polacy chyba nigdy nie będą krajem tolerancyjnym... Co, na koncercie Judas Priest, Placebo, Georga Michaela, czy Sinead O'Connor też wywiesicie transparent 'Zakaz pedałowania'?
Ludzie od zarania dziejów są biseksualni, tak samo jak inne zwierzęta, czy rośliny, tylko teraz się robi z tym takie problemy.
Oczywiście, że biseksualizm nie jest sprzeczny z naturą, jak zdają się sugerować jego ogromni przeciwnicy. Skłonności bi i homoseksualne zostały zaobserwowane i kilki tysięcy gatunków zwierząt i wydają się być czymś powszechnym.
BTW
U mnie istnieje taki podział (wiem, że iluzoryczny i w sumie wymuszony, ale jednak).
Homoseksualista

Pedał

Do tych pierwszych nic nie mam.


Akurat nie o to mi chodziło... Myślałem ze jesteś bardziej inteligenty. Miałem na myśli dorobek artystyczny. Widzę ostro tu hejtujesz w temacie Freddiego, co więcej strasznie interesuję cię jego życie seksualne.
Musisz sobie uświadomić że dorosłeś i nie możesz oceniać ludzi tylko po orientacji seksualnej, kolorze skóry, wadze itp. ( fachowo to się nazywa tolerancja)
Wracając do Merkurego. Nie wiem czego tam słuchasz... może być to nawet "One direction" ale musisz zrozumieć jedną rzecz. Muzyka dzieli się na 2 kategorie.
W jednej są Lejdi Gagi, Bednarki i Nicki Minaj. Muzycy z tej grupy wykonują przeważnie dość dobrą muzykę która naprawdę potrafi ruszyć ludzi do zabawy i zjeżyć włosy na skórze jednak są skazani na zapomnienie. Tak to jest bolesna prawda. Przeważnie mają swój sezon .. no w porywach do 5, ale później na scenie się o nich nie słyszy.
Druga grupa to muzycy którzy są słuchani przez pokolenia. Przez całe dekady wiele pokoleń słucha, słuchało i będzie słuchać ich muzyki. Nie wiem czy słyszałeś kiedyś Bacha lub Beethovena ale właśnie ich czasy w moim mniemaniu są kolebką tej właśnie grupy muzyków (Oczywiście ktoś może mieć inne zdanie i sądzić że już wcześniej było coś ciekawego co oczywiście uszanuję)
Teraz przechodząc przez mnóstwo zespołów takich jak AC/DC i Metallica, Queen, Bee Gees musisz zauważyć że dalej są uwielbiane przez ogromną rzesze fanów.
Reasumując mój post (Oczywiście możesz przeczytać tylko to zdanie) : G@wno nas to obchodzi co sądzisz o Freedim. Należy on do grupy drugiej także powinien być w szanowany. A jak się go nie lubi to się głupio nie komentuję ponieważ jest się gniecionym na glebę tak jak to właśnie uczyniłem z twoim marnym postem.
A żeś się rozpisał. Szkoda tylko, że od twojego komentarza bije infantylnym umysłem.
Muszę stwierdzić jasno i wyraźnie, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem, a z racji braku argumentów i miałkiego intelektu wymyślasz głupoty na mój temat.
Wystarczy mi zbyć to wszystko jednym pytaniem retorycznym.
W którym miejscu skrytykowałem jego dorobek artystyczny?
Ps. Nie muszę szanować nikogo za to, że tworzy dobrą muzykę. Tak samo jak nie muszę szanować gościa, który napisał ciekawą książkę, dobrze mnie ostrzygł, ugotował przepyszną kolacje w restauracji, bądź ułożył mi równo płytki w łazience.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie