( swoją droga kiedy on miał problem z ułożeniem pytania to ona wiedziała nawet jakiego czasu użyć
( swoją droga kiedy on miał problem z ułożeniem pytania to ona wiedziała nawet jakiego czasu użyć
drugie pytanie co jesli reptilianie nie istnieją ?
trzecie pytanie co jesli nie ma po co pytac co
,, boją się wyimaginowanych problemów globalizacji,,
ja też uważam że, globalizacja ogólnie mówiąc jest problemem,
trzeba być ślepym albo nieogarniętym by nie widzieć zagrożeń z nią związanych
Miles87 napisał/a:,, boją się wyimaginowanych problemów globalizacji,,
ja też uważam że, globalizacja ogólnie mówiąc jest problemem,
trzeba być ślepym albo nieogarniętym by nie widzieć zagrożeń z nią związanych
- Jakich zagrożeń?
- Nooo... różnych.
Tak mniej więcej wygląda rozmowa z tymi "patriotami"
Na szczęście dużo takich ludzi nie było, bo mniej niż 10.
Chociaż z drugiej strony o te kilka za dużo.
W demokracji najgorsze jest że głosują ludzie którzy nie tylko nie interesują się polityką ale zazwyczaj nie mają najmniejszego pojęcia jakie znaczenie może mieć ich decyzja co do wyboru posła.
Z największym wstrętem muszę przyznać rację Korwin-Mikke , zezwolenie na głosowanie ludziom nie wiedzącym nic na temat polityków i polityki jest prawdziwą tragedią, patrz brexit.
Tylko że cały problem polega na tym iż nie mam lepszego systemu polityczno-socjalnego który mógłbym zastąpić demokrację.
U mnie w szkole byli ludzie, którzy na geografii twierdzili, że Madagaskar to wyspa na Bałtyku albo stany zjednoczone pokazywali w europie. Z matematyki liczenie do 10 to był max co opanowali a reszta przedmiotów to Sci-Fi. Teraz większość z nich walczy o wolną Polskę ze znaczkiem ONR-u w okolicach p*zdy (tak tam ludzie nie mają jaj) i boją się wyimaginowanych problemów globalizacji, których nie rozumieją i powtarzają co usłyszeli.
Rocznik 87. Drugi rocznik pokolenia gimbazy. Nie ma się co dziwić.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie