13
25
Irma nosiła przydomek Pięknej Bestii i była wyjątkowo wredną, sadystyczna biseksualna bladź w wiek 20 lat (SS-Oberaufseherin) rozpoczęła od jesieni 1943 swoją działalność( w obozie w Brzezince jako zastępca głównej nadzorczyni obozu dla kobiet. Brała czynny udział w selekcji więźniów do komór. Potrafiła dziennie zabić 30 kobiet. 13 grudnia 1945 o godz 9:34 wyrokiem sądu została powieszona. Tak zakończyła swoje nader barwne życie.
Niesprawiedliwe !!!
Taka lekka śmierć???
Powinna cierpieć !!!!!!
Za każda ofiarę jedno nacięcie na ciele i posypanie solą i podtrzymywać na pograniczu śmierci ale przytomną aby czuła ból.
Taka lekka śmierć???
Powinna cierpieć !!!!!!
Za każda ofiarę jedno nacięcie na ciele i posypanie solą i podtrzymywać na pograniczu śmierci ale przytomną aby czuła ból.
podpis użytkownika
na żywo jestem brzydszy i nie noszę peleryny
jurgus napisał/a:
Niesprawiedliwe !!!
Taka lekka śmierć???
Powinna cierpieć !!!!!!
Za każda ofiarę jedno nacięcie na ciele i posypanie solą i podtrzymywać na pograniczu śmierci ale przytomną aby czuła ból.
trzepałeś na bank kapucyna przy pisaniu tego
pepik29 napisał/a:
zamiast ją wieszać zasypałbym jej p🤬de kretem
Ale wtedy jeszcze nie było Kreta.
Basika063 napisał/a:
Ale wtedy jeszcze nie było Kreta.
i c🤬j ale p🤬da była
pepik29 napisał/a:
i c🤬j ale p🤬da była
Ale bez Kreta nie ma cierpienia, więc dupa zimna
Karą była śmierć przez powieszenie, co samo w sobie upodlało zbrodniarza wojennego. Teoretycznie według jakiejs tam tradycji żołnierzy zabija się tylko przez pluton egzekucyjny. Im odmówiono tego zaszczytu.
Z dziesiaty raz bodajze natykam sie na artykuly o Irmie w tym roku. Nie rozumiem tej fascynacji. Zwykla dziołcha ze wsi, chcaca zrobic kariere w przedsiebiorstwie zwanym III rzesza. Taka dzisiejsza pseudomistrzyni w jakiejs fabryce, gnojaca pracownikow.
Bajki o orgiach jak zwykle rozpalaja wyobraznie czytelnikow
btw, wiecej o Irmie: schnell.blog.pl/
Bajki o orgiach jak zwykle rozpalaja wyobraznie czytelnikow
btw, wiecej o Irmie: schnell.blog.pl/
serdel1 napisał/a:
Z dziesiaty raz bodajze natykam sie na artykuly o Irmie w tym roku. Nie rozumiem tej fascynacji. Zwykla dziołcha ze wsi, chcaca zrobic kariere w przedsiebiorstwie zwanym III rzesza. Taka dzisiejsza pseudomistrzyni w jakiejs fabryce, gnojaca pracownikow.
Bajki o orgiach jak zwykle rozpalaja wyobraznie czytelnikow
btw, wiecej o Irmie: schnell.blog.pl/
Zgadzam się, w PiSie są takich dziesiątki.
Btw. Philip Glass rulez!