@krisman1981 - w jaki sposób?
W Policji dużo zależy od przełożonego.
Kraków, Mogilska.
Dwie kompanie drogówki, kierowane przez dwóch szefów.
Jedni mają minimalne zalecenia:
5 kontroli, 2 mandaty, 2 pouczenia pieszych (prewencyjnie)
Drudzy mają minimalnie:
10 kontroli, 5 mandatów w tym 2 dla pieszego lub rowerzysty, 0 pouczeń.
Z kontrolami nie ma problemów, ale z mandatami dla pieszych lub rowerzystów nie zawsze idzie łatwo.
Jak 2 razy w miesiącu nie spełniasz minimalek to dostajesz do autka starszego rangą i pokazuje Ci jak się robi mandaty.
Podobno na takiej pokazówce udało się gościowi za 8 godzin zrobić 15 mandatów, 4 zabrane dowody rejestracyjne, 5 pouczeń.
Ale następnego dnia na początku złapali pijanego kierowce i cały dzień uganiali się z nim (czekanie na lawetę, zabranie nietrzeźwego na komisariat, potem do szpitala na badanie krwi, potem ponownie na komisariat i cała biurokracja z tym związana), więc nic po za tym nie zrobili
Mieszkam niedaleko i często tamtędy jeżdżę. Jest to jedno z ich ulubionych miejsc bo mogą lawinowo wystawiać mandaty za jakże bzdurne przewinienie. Dodam, że jest to obrzeże miasta, ruch pieszych i rowerzystów znikomy, zagrożenia prawie wcale. Wielcy stróże prawa Qrwa jego mać
konto usunięte
2020-02-07, 13:47
Uwielbiam teksty "no niech panu będzie" u ludzi... Takie olewcze nieprzyznanie się do własnego błędu i udawanie, że idzie się na rękę "winnemu".
konto usunięte
2020-02-07, 14:22
nie wciskanie kitu tylko tępa dzida nie ogarnia skrzyżowania
nowynick napisał/a:
komisariat i pogadać z komendantem
Przecież komendant to zapewne też taki sam głąb co te krawężniki z filmu. Tylko był posłuszniejszy i dla tego został komendantem