Turecki fryzjer/golarz prezentuje swoje umiejętności zręcznego posługiwania się brzytwą.
Uprzedzam że mało sadystyczne i nikt nikomu nie poderżnął gardła, ale warto zobaczyć.
@up po to wrzucam że jak ci się kiedyś meszek pod nosem w zarost zamieni to będziesz wiedział co z tym zrobić
C🤬jowa sprawa tak miziać facetów po ryjach :p
F................4
2013-12-30, 16:32
Nie chciałbym żeby jakiś chłop mnie miział po twarzy. Sama brzytwa fajna sprawa
b................l
2013-12-30, 16:37
temu turkowi przydalby sie fryzjer i maszynka do golenia
f................y
2013-12-30, 16:39
zna ktoś tytuł nutki w tle ?
b................l
2013-12-30, 16:43
A przy okazji wiesz ile go skasowal za ten serwis?
jedno pytanie zadam i to w 100% serio. gdzie w tym kraju mozna sie tak ogolic?
P................r
2013-12-30, 16:50
Nie mam brzytwy jako takiej, ale ale swój ryj traktuje maszynką tradycyjną na żyletki zajebista sprawa polecam
@jzs44 Nie da sie sanepid wykończył wszystkich golibrodów
nigdzie.
również polecam golenie tradycyjne, maszynka na żyletki, pędzel i aż się chce golić
mój dziadek golił się brzytwą, był gładszy niż skóra u kobiet na policzkach. Niestety już mu się ręce trzęsą
Full opcja jak na filmie £42
Zwykłe golenie £12
Muzyka to: Hugh Mitchell - New Beginnings
Nie wiem czy mógłbym się wyluzować ze świadomością, że jakiś Turek trzyma brzytwę na moim gardle...
Ani 1 słowa podczas całego zabiegu, a baby u fryzjera to na okrągło trajkotają jak kwoki w kurniku jedna przez drugą
Trzeba być prze jebniętym żeby bulić za golenie
Miałem brzytwę, ale skończyło się to niezamierzonym kilkunastokrotnym samookaleczeniem. Zdecydowałem się kupić więc maszynkę do golenia firmy Merkur Solingen. Jestem zadowolony, świetna sprawa. Maszynka ma dożywotnią gwarancję producenta i muszę tylko kupować żyletki. Jedną mogę się golić nawet kilkanaście razy, a więc oszczędność gwarantowana. Do tego maszynka prezentuje się zajebiście w porównaniu z gównem typu Gillette, Wilkinson dostępnym w marketach i wcale nie dużo tańszym.
Mam duży szacunek do tego Turasa, bo przynajmniej widać, że wtopił się w angielskie społeczeństwo, pracuje, zarabia i jest porządnym człowiekiem. Takich ludzi szanuję w przeciwieństwie do parszywego gówna przyjeżdżającego po zasiłek (niestety także z Polski). Byłem i widziałem.