Cezzar napisał/a:
jprdl szczęściarz xD
Na jego miejscu puściłbym totka, a nie, zaraz...
Śmierć okrzykniętoby "leniwą",gdyby nie wykorzystała takiej okazji...😜
Kosisz sobie trawę, niby przy drodze ale kontrolujesz sytuację. Zerkasz, z naprzeciwka nic nie jedzie, czasami dla uważności lukniesz za siebie ocenić sytuacje, jednak dalej w spokoju robisz powierzoną robotę.
AŻ TU NAGLE JEB OPONA OD CIĄGNIKA SIODŁOWEGO MIAŻDŻY CI KRĘGI Z DUPY W DUPIE I UMIERASZ. TYLE MNIE BYŁO, ELO.
Nikt mnie nie przekona, ze takie rzeczy to przypadek.
Atak morderczej opony vol.1555…
Z takim szczęściem nie powinien grać w rosyjską ruletkę rewolwerem nawet bez nabojów.
Nie rozumiem, przecież miał kamizelkę.
myślalem że takie szczęscie to tylko filmach