k................i
2013-11-30, 23:12
k🤬a, aż się zalogowałem.
Nitrogliceryna to ciecz, a trotyl ciało stałe, bando ekspertów od wszystkiego.
panie kierowco, możesz wstać i klaskać.
a kawał zajebisty.
Nie tłumaczcie! Niech selekcja naturalna zadziała
B................d
2013-12-02, 19:09
klamcaloki napisał/a:
k🤬a, aż się zalogowałem.
Nitrogliceryna to ciecz, a trotyl ciało stałe, bando ekspertów od wszystkiego.
panie kierowco, możesz wstać i klaskać.
a kawał zajebisty.
I myślisz, że jak jesteś na Biol-Chemie, to jesteś bardziej sprawny intelektualnie niż reszta sadola?
Etam, w podstawówce babka od chemii niosła raz fiolkę z nitro i spadła ze schodów. Wszyscy profilaktycznie uciekli jak to widzieli, bo każdy wiedział, że ona ciągle nosi coś wybuchającego (raz wysadziła sufit w pracowni). Potem się właśnie okazało, że była to nitrogliceryna. I co ciekawe jak tak sobie upadła i jebnęła głową o ścianę, to nic nie wybuchło. Dziwne to było, ale w sumie to dobrze, bo w sumie fajna babka z niej. Była. Nie wiem czy jest, bo po reformacji podobno przenieśli ją do gimnazjum i c🤬j to wie, czy jej się od tamtego czasu nie wybuchło, bo zapędy do pirotechniki to ona miała.