



Infekcja bakteryjna lub wirusowa. Każdy organizm ma inaczej, ten ze słabszym układem odpornościowym wywoła ropień już po pierwszej infekcji natomiast te mocne potrafią zwalczać infekcję nawet naście razy ale skutkuje to tym, że zainfekowana tkanka będzie co raz słabsza co w perspektywie i tak wywoła ropień. Ludzie np. często mają ropnie okołomigdałkowe, które najczęściej biorą się z przewlekłych, niedoleczonych angin. Nacinanie ropni to najszybsza metoda leczenia ale ranę powinno się otwierać jeszcze przez 3-4 dni po 2 razy dziennie, upuścić z tej rany trochę krwi, która wypłukuje resztki ropy, a następnie płukać ranę wodą utlenioną. Do tego antybiotyki, probiotyki, ketonal. Pamiętajcie, że w przypadku ropni zawsze trzeba zgłosić się do lekarza bo z tym nie ma żartów. Lekarz najpewniej skieruje Was wtedy do szpitala i sobie poleżycie 2-3 dni, nacinanie jest bezbolesne nawet migdałków.
Bezbolesne, akurat. Miałem pobyt w szpitalu w związku z innym badziewiem, ale właśnie wywołało to obniżenie odporności i ropień na cały pośladek. Cięli na żywca skalpelem bo niby miało nie boleć, nie polecam. Boli jak skurczybyk , dodatkowo, tak jak mówisz, rana musiała być otwierana codziennie i wypłukiwana. W ramach leczenie stosowane było też srebro jakieś tam, nie znam się. Na samo wspomnienie aż się człowiek wzdryga.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie