



A tak z czystej ciekawości, może ktoś się akurat orientuje w temacie: Jak pojawia się takie bujanie na boki jak tutaj to jest jakaś możliwość wyjścia z tego? Domyślam się, że taki harmoniczny ruch teoretycznie można by było jakoś zniwelować kontrami kierownicy, ale pewnie to tylko teoretycznie możliwe. Zatem...puścić gaz? Hamować? Przyspieszać? Bo tutaj chyba kierowca nie zrobił niczego.
zdecydowanie puścić gaz. hamowanie nie jest dobre, bo wahadło się prawdopodobnie zwiększy.
Połowa tu z was ,,wykształconych" umiących dobrze pisać płynnie czytać i dużo mówić i dobrze liczyć równania bez gpsa nie dojechała by do sąsiedniego miasta
właśnie dlatego, że ktoś jest wykształcony nie brałby sie do czegoś, czego nie potrafi. tym właśnie jest wiedza i umiejętność korzystania z niej
Prawda jest taka, że na TIRa to nawet nie musisz podstawówki mieć ukończonej. Jak taki tłuk ma potem odpowiednio rozłożyć ładunek skoro on nawet za bardzo pisać nie umie i średnio ogarnia co się wokół niego dzieje (bez urazy dla ogarniętych kierowców)
Dobrze że pińcet kuni w swoim beemwu też możesz prowadzić po podstawówce nie? czy też należy wprowadzić dla posiadaczy kat. B wymóg wykształcenia wyższego? To może wtedy tirowcy powinni jeszcze dwa fakultety zrobić? A na kat. A minimum inż. przed nazwiskiem? Ty głąbie ty
A tak z czystej ciekawości, może ktoś się akurat orientuje w temacie: Jak pojawia się takie bujanie na boki jak tutaj to jest jakaś możliwość wyjścia z tego? Domyślam się, że taki harmoniczny ruch teoretycznie można by było jakoś zniwelować kontrami kierownicy, ale pewnie to tylko teoretycznie możliwe. Zatem...puścić gaz? Hamować? Przyspieszać? Bo tutaj chyba kierowca nie zrobił niczego.
Obejrzyj słynne video "Miota nim jak szatan" - tam co prawda jest laweta a nie ciężarówka ale zasady są takie same - trzeba dać w p🤬dę, nie ma innego wyjścia, hamowanie w 99 przypadkach na 100 tylko pogorszy sytuację (bo przy dużej prędkości nie dasz rady wyhamować tak szybko by zdążyć przed rozbujaniem się wahadełka a przy małych prędkościach to zjawisko nie występuje). Jeżeli zapakowałeś jak skończony idiota ciągnik siodłowy na sam koniec przyczepy (do tego jak król idiotów "przodem do tyłu") i jedziesz v-maxem to nie ma już nadziei gdy zaczyna bujać


Połowa tu z was ,,wykształconych" umiących dobrze pisać płynnie czytać i dużo mówić i dobrze liczyć równania bez gpsa nie dojechała by do sąsiedniego miasta
Wysoko zaqieezasz poprzeczkę, nie powiem, nie wiem czy dam radę - ale za to z toalety potrafię korzystać.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie