

to ten cały brejk dens
podpis użytkownika
Życie to zupa, a ja mam widelec

C🤬j, że kumpel się przeciągnął po asfalcie - grunt to podnieść motocykl

No i to lubie! Prawdziwy sadol. Najpierw zajął sie biednym motocyklem. Brawo za postawe! PIWO!
Wiem, że to oklepane, ale po stanie obuwia trudno stwierdzić stan delikwenta - spadł jeden adaś?!?


Mógł jechać jeszcze szybciej między samochodami nie umiejąc panować nad maszyną i obowiązkowo w samych slipkach. A później przez takich debili wszyscy motocykliści są uważani za idiotów i dawców.