


kris1978 napisał/a:
Bardzo wartka akcja. Się dzieje...
*od razu z dosłownością trzeba? Ja tam doceniam to subtelne i niecodzienne preludium do rzezi, gdzie każdy bohater spektaklu w niepewności czeka na pierwszy i możliwe, że śmiertelny ruch wroga.
Po mojemu to raczej wszyscy oprócz żyrafy czekają na sygnał aż ktoś z kumpli znajdzie padlinę. To są niby konkurenci, ale trochę współpracy się opłaca: znaleźć żarcie nie tak łatwo, ale jak się już znajdzie, jedno zwierzę starczy dla towarzycha na tydzień.
Zaś żyrafa (dokładniej, chyba żyraf, ale nie jestem pewna) wie że nikt z obecnych nie jest w stanie go upolować, ale lepiej mieć tą załogę na oku.
Zaś żyrafa (dokładniej, chyba żyraf, ale nie jestem pewna) wie że nikt z obecnych nie jest w stanie go upolować, ale lepiej mieć tą załogę na oku.
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.