




...ale Artur od razu ruszył tam, w razie czego żeby język wyciągać... spadając na boisko, już chyba bez świadomości uderzył głową o murawę...(no przecież nie o beton, ani asfalt)
Zderzenie głowami mocne, ale komentatorzy jak zwykle nie zawiedli.


@Basika063
a jak ty bys inaczej powiedziala, ze uderzyl glowa o murawę? he? uderzyl glowa o podloze? a moze o ziemie?
nie wyszlo ci.
ale gdzie, k🤬a, z karetka po murawie?
a jak ty bys inaczej powiedziala, ze uderzyl glowa o murawę? he? uderzyl glowa o podloze? a moze o ziemie?

ale gdzie, k🤬a, z karetka po murawie?
paix, to chyba była polska...
podpis użytkownika
"salvation lies within"

Byłem na meczu (oczywiście jako Widzewiak) i na prawdę groźnie to wyglądało z bliska. Wszyscy się łapali za głowy (może na znak solidarności
)
