 
                        
                            Dzisiaj byłem świadkiem, jak jakiś menel przeszedł przez ulicę w miejscu niedozwolonym. Pech chciał, że zauważył go akurat patrol policji.
- Proszę pana! Tutaj nie można przechodzić na drugą stronę ulicy. - powiedziała policjantka.
- Oj, przepraszam pani wladzo...już wracam!
                    - Proszę pana! Tutaj nie można przechodzić na drugą stronę ulicy. - powiedziała policjantka.
- Oj, przepraszam pani wladzo...już wracam!
 

 
 
                                                                     
                         
                         
 
                                                                     
                         
                        