Głupia sprawa. Odruchy odr🤬ami ale w takiej sytuacji bezpieczniej jest jechać na czołówkę.
Większość systemów bezpieczeństwa projektowana jest na uderzenie czołowe. Pasażerów chroni cały przód samochodu który może przejąć na siebie spory ułamek energii kinetycznej. Odpalają się poduszki, zapięte pasy zatrzymują na siedzeniu.
Kiedy ucieka się z drogi jak tutaj to wali się na przykład bokiem. Bok samochodu nie stanowi warstwy ochronnej, przy zderzeniu z ciężarówką czy drzewem pasażer może zamienić się w mielonkę.