Za pewne jakieś 40% tych czystych klubowiczów nie może wejść do porządnego klubu, bo nie ma jeszcze dowodu. Ewentualnie warto dobrze się nawalić tanią wódą przed wejściem, bo w klubie taki drogi alkohol :<
Ale jeśli ktoś lubi ocierać się o bandę żelusów w przepoconych koszulach to już jego sprawa.
Swojskie błotko zawsze lepsze niż cudze pachy