
I nie mowa tu o kocie, tylko o spaślaku ktury zżera wszysto że biedne zwierzaki muszą walczyć z nim o przetrwanie.

A ja się dziwię że na to pozwala... Mam 6 kotów i psa. Niby futrzaste gnoje ale: koty są jak piechota przeciwlotnicza dla wszelkiego latajacego robactwa a pies to wiadomo. Ale żaden nigdy nie odwalił mi czegoś takiego.
Ja mam 5 kotów, 4 psy, 2 kroliki i 30 kurczaków i miejscowość w której mieszkam jest miastem (20k mieszkańców)
Nie 'pseudo' tylko sarkazm.
No i gratuluję umiejętności kopiowania i wklejania z wikipedii rzeczy, które są adekwatne, jak garbaty do ściany. Wracaj zmywać.