
📌
Ukraina ⚔️ Rosja
- ostatnia aktualizacja:
Dzisiaj 13:14

@contracts
Zanim napiszesz takie głupoty to wypadałoby wiedzieć co nieco na ten temat. Zabija NATĘŻENIE a nie napięcie, tym samym aby osiągnąć np. 1000W przy napięciu 110V potrzeba więcej prądu niż przy 220V.
Zanim napiszesz takie głupoty to wypadałoby wiedzieć co nieco na ten temat. Zabija NATĘŻENIE a nie napięcie, tym samym aby osiągnąć np. 1000W przy napięciu 110V potrzeba więcej prądu niż przy 220V.
nie mam nic do przygotowań . . . było polanie beda Ok bylo odliczanie Ok spodziewali sie ze jebnie Ok le ze to hametyka widac gołym okiem . . .
@@ndrew Coś tam wiesz, ale nie całkiem.
Człowiek ma 1k om między rękami, przy napięciu 230 V płynie przez ciebie prąd 230 mA, przy napięciu płynie 110 mA. Z ciekawostek przy około 12 mA nie jesteś w stanie sam się uwolnić. Powyżej 20 mA uznaje się za groźny, a powyżej 70 mA za śmiertelny. Także niższe napięcie w stanach nie gwarantuje przeżycia. (wartości podałem przybliżone, bo kobiety i pedałków łatwiej ukatrupić za względu na delikatną skórę).
Dlatego określa się bezpieczne poziomy napięć, a nie prądów, bo w większości przypadków mamy do czynienia że źródłami napięciowymi, a nie prądowymi.
Człowiek ma 1k om między rękami, przy napięciu 230 V płynie przez ciebie prąd 230 mA, przy napięciu płynie 110 mA. Z ciekawostek przy około 12 mA nie jesteś w stanie sam się uwolnić. Powyżej 20 mA uznaje się za groźny, a powyżej 70 mA za śmiertelny. Także niższe napięcie w stanach nie gwarantuje przeżycia. (wartości podałem przybliżone, bo kobiety i pedałków łatwiej ukatrupić za względu na delikatną skórę).
Dlatego określa się bezpieczne poziomy napięć, a nie prądów, bo w większości przypadków mamy do czynienia że źródłami napięciowymi, a nie prądowymi.
Najprawdopodobniej ta benzyna zaczęła się ulatniać więc powstało coś w rodzaju bomby paliwowo-powietrznej. Facet wziął odpalił i poszło.
Ale trzeba przyznać, że odrzut miał cudowny
Ale trzeba przyznać, że odrzut miał cudowny


Tyle drewna do kominka czy piecyka, tyle paliwa!!!toż to kur...a ze 100zł i pier..ą że kryzys maja ale chyba mózgu...
Kiedyś zrobiłem identycznie, matka kazała spalić mi jakieś chwasty i gałęzie na działce, materiału na jakiś metr. Nie chciałem rozpalać tego gazetą to dalałem benzyny, około 2 litrów tak fajnie leciała i ten zapach. Stanąłem pod wiatr jak debil. Wystarczyło, że odpaliłem zapalniczke i jak pierdyknęło to poczułem tylko niesamowite gorąco na twarzy po czym pobiłem kilka rekordów prędkości dobiegając do kranu. Straciłem brwi, rzęsy i połowe włosów, kilka dni później zeszła mi skóra z nosa i ogólnie czerwony pysk miałem. Byłem tak rozpalony, że jeszcze przez pół godziny wydychałem widoczną parę z ust ;d. Generalnie to bardzo przerażające uczucie być w ogniu.

dziwne jakieś, drewno musiało być zaimpregnowane, benzyna by tak nie jebła, chyba, że to nie byuła benzyna


bartunialke napisał/a:
Nie możliwe jest, by benzyna tak jebła
A jednak : )
Benzyna (paliwo) nie pali się jako ciesz, lecz palą się jej opary, które są cięższe od powietrza, w czasie gdy gość lał wache parowała sobie ona a palące się gazy odkładały się wszędzie wokół.
Tak więc gdy podpalił było - bum

Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie