Nie dość że nam rolnictwo zajechali to niedługo zeżrą polskie puszcze i lasy.
To chyba bóbr, jakiś zmutowany.
Zboże wywieźli i znowu nie mają co żreć.
H................y
2024-02-23, 17:27
Młodzi tego nie pamiętają, ale w latach dziewięćdziesiątych dość powszechnym, przynajmniej u mnie w mieście, był widok starych bab i dziadów tulących się do brzóz w parkach. Jakiś przesąd, że ma to właściwości lecznicze.
Muszą żreć, chcesz mieć ruskie czołgi w polskiej puszczy?
Betulina z kory resztę wujek google podpowie Na wiosnę ściągają sok z brzozy jest bardzo popularny na Ukrainie w niektórych rejonach Polski, Danii i krajach nadbałtyckich
L................z
2024-02-23, 18:00
Jeżu święty co narkotyki robią z ludźmi!
HardyTwardy napisał/a:
Młodzi tego nie pamiętają, ale w latach dziewięćdziesiątych dość powszechnym, przynajmniej u mnie w mieście, był widok starych bab i dziadów tulących się do brzóz w parkach. Jakiś przesąd, że ma to właściwości lecznicze.
Podlasjjjie od zawsze rządzi się swoimi prawami.
Kły ma zdrowe w odróżnieniu do niejednej polskiej baby
podkorze brzozy jest nie tylko dobrą rozpałką, ale jest jadalne, choć nie wiem na ile odżywcze. w trudnych czasach, w trakcie wojen, brzozy ratowały niejeden naród, a sok przed pojawieniem się liści sam zbierałem przez lata. super sprawa.
na mordzie tego osobnika trudne czasy są wymalowane dość wyraźnie, więc to może być całkiem świadome działanie.
No, przecież całe zboże w Polsce.
Jak nic rosyjska prowokacja. Na pewno ukraińcy w Polsce nie podjadają brzóz, to musi być akcja wywiadu nastawiona na dezinformację społeczeństwa polskiego. Chodzi o to, żeby narastał opór społeczny przed wpuszczaniem ich do lasów i parków
Mietuh napisał/a:
Betulina z kory resztę wujek google podpowie Na wiosnę ściągają sok z brzozy jest bardzo popularny na Ukrainie w niektórych rejonach Polski, Danii i krajach nadbałtyckich
Idźcie do pierwszego lepszego marketu i w kazdym znajdziecie sok z brzozy. Po c🤬j wydziwiacie,
Nowa literka do LGBTZP -+ dendroseksualizm
Sok z brzozy że ściągają i piją, to słyszałem, ale żeby od razu całe drzewo wp🤬lać...?
HardyTwardy napisał/a:
Młodzi tego nie pamiętają, ale w latach dziewięćdziesiątych dość powszechnym, przynajmniej u mnie w mieście, był widok starych bab i dziadów tulących się do brzóz w parkach. Jakiś przesąd, że ma to właściwości lecznicze.
każdy czas ma swoje protipy i trolli
tylko nazywa się to różnie, zależnie od epoki