



kaziolord napisał/a:
Liczyłem na coś innego
Tak samo, przydałby się jakiś disclaimer, że na filmie nikt nie ucierpiał.
M_A napisał/a:
Nie oglądać, happy and
Film urwany w najciekawszym momencie, także nie wiadomo czy przeżył atak morsa który leżał na plaży poza kadrem.

Pierwszy raz trzeszczenie kości usłyszałem płynąc pod mostem kolejowym w Przemyślu na Sanie, najlepszy masaż w życiu i ostatni raz, gry tamtędy płynąłem. To było dawno temu. W tym roku złapałem prąd wsteczny na Dunajcu, w miejscu, gdzie flisacy pokazują głębokość wody wbijając kije o dno. Ogólne wrażenie jest takie, że lepiej wcześniej spisać testament
darek1234 napisał/a:
Pierwszy raz trzeszczenie kości usłyszałem płynąc pod mostem kolejowym w Przemyślu na Sanie, najlepszy masaż w życiu i ostatni raz, gry tamtędy płynąłem. To było dawno temu. W tym roku złapałem prąd wsteczny na Dunajcu, w miejscu, gdzie flisacy pokazują głębokość wody wbijając kije o dno. Ogólne wrażenie jest takie, że lepiej wcześniej spisać testament
To ty byłeś?

podpis użytkownika
Jest akcja - zabieramy banderowcom tablice rejestracyjne z samochodów
Riikko napisał/a:
szkoda, myslalem, ze prad ja wyciagnie w sina dal...
To jest typ
kierownikmasarni napisał/a:
To jest typ
Albo typiszcze, cholera wie, na 56 babka wróżyła...