

wkrótce druga część jak podjeżdża na motorze i szybko oddaje strzał z pistoletu jako rewanż

Piwko daje, dobra akcja. Tez chodze na codzień z duzym, 12cm sztyletem pchanym od cold steel a w saszetce gaz. Jakby była odpowiednią sytuacja, możliwość i czas by wyciągnąć i naszykować, gaz to działam gazem by uspokoić agresora. Jak wszystko dzieje się szybciej, blisko i niebezpiecznie to w ruch idzie ostrze. Pozdro sadole
Niedlugo po Polsce trzeba bedzie chodzic z kosa i na ciaglej obczajce....dopoki lewaki nie zbanuja wszysktich naszych nozy pod pretekstem uwlaszczania tradycji kutlurowych inzynierow i lekarzy.
Verdi napisał/a:
Wypadek był w czasie pracy, powinni uznać.Ładna kosa poszła, ciekawe czy kartel uzna L4
Maniecky napisał/a:
Już są od dawna zbanowane, chyba że kosa nie składana, a taką trudno nosić. Zresztą mi niezbyt wypada, zwłaszcza że sztuk walki Nożitsu nie znam.Niedlugo po Polsce trzeba bedzie chodzic z kosa i na ciaglej obczajce....dopoki lewaki nie zbanuja wszysktich naszych nozy pod pretekstem uwlaszczania tradycji kutlurowych inzynierow i lekarzy.
Zaś noże (i cegłówki) to właśnie szczyt tradycji rodzinnych "inżynierów i lekarzy". Jeździsz po obcokrajowcach, tymczasem nigdy nie miałam problemów z nikim z wyjątkiem właśnie naszych Prawdziwych Patriotów.
podpis użytkownika
Powiedzcie proszę że pogib.
majeńka napisał/a:
Już są od dawna zbanowane, chyba że kosa nie składana, a taką trudno nosić.
Pierwsze słysze.
Chodzę z kosą, wczoraj nawet wszedłem przez bramki do budynku Sejmowego. Tylko dzięki uprzejmości strażnika na bramce nie wsadzili mnie za próbę wniesienia na teren chroniony. K🤬a, całkiem o nim zapomniałem...