
Przychodzi facet do restauracji i mówi do kelnera. Proszę Pana co mogę zjeść za 10zł. bo tylko tyle mam . Proponuję zupę z owoców morza , na główne danie pieczoną kaczkę z warzywami ,a na deser sernik wiedeński . Czy życzy Pan sobie coś do picia ? Panie ,ale ja mam tylko dychę . Proszę się nie martwić . No to daj Pan setę ,albo najlepiej z 2sety .Okej zaraz przyniosę dla Pana jedzenie. Facet zjadł napił się daję kelnerowi10 zł i pyta. Panie to jakaś promocje dziś macie .Kelner -nie, nie . Widzi Pan tę cycatą blondynkę za barem i tego faceta w marynarce .No widzę . To moja żona ,a ten facet to mój szef. On pieprzy moją żonę ,a ja pieprzę jego interes !!!
