Zgadza się. Wałbrzych to dziura i nie lubie go, bo zabito tam mojego ojca.
podpis użytkownika
Pić, j🤬 nie żałować. Bieda musi pofolgować
smutna prawda, to racja, czasami przejeżdżam przez to miasto, wymarłe miasto zombi.
R................t
2012-12-13, 14:12
O matkobosko wyrazy współczucia i nawet boję się pytać ale..... zaciekawiłeś
Ja pamiętam jak kiedyś mając może 5-6 lat ('95/'96 rok) matka mnie obudziła w nocy i pojechaliśmy pociągiem do Wałbrzycha w nocy do jakiejś dalekiej ciotki która miała wtedy z 85+ lat. Pamiętam tylko, że wszystko wydawało się totalnie szare, bez wyrazu, koloru. Potem co raz słyszałem o 40% bezrobociu, biedzie...
Aha, spodziewałem się kawału tak jak tutaj się przewijają np o Bydgoszczy czy Warszawie a tu smutna prawda...
F................1
2012-12-13, 18:20
co do tego że Wałbrzych to dziura to się zgodzę
to że wymarłe to nie do końca tak jest
W nocy to i owszem podobnie jak i Wrocław przez który w ciągu dnia ciężko przejechać z kolei w nocy pusto na ulicach
Taka ciekawostka to jest szełemej prezydent Wałbrzycha i:
Jestem z Wałbrzycha i powiem, że to smutna prawda. Nie wiem dlaczego, może to spowodowane złym kierunkiem polityki miasta albo brakiem działań mających na celu stworzenie miejsc pracy dla ludzi bezrobotnych (oprócz Strefy Ekonomicznej, ale praca za najniższą krajową nie utrzyma 4-5 osobowej rodziny). Rynek miasta po godzinie 20, po zamknięciu wszystkich sklepów z gaciami, jakimiś butami i zamknięciu banków, nie żyje. Jedyną rzecz, jaką można tam spotkać to wp🤬l. Na dziś w okolicy na samym rynku i okolicach nie ma ŻADNEGO miejsca rozrywki, niedawno zamknęli ostatni klub w rynku znane niektórym "Dwunastki". Jest dużo miejsc, gdzie ulice były sprzątane jeszcze "za komuny" a kamienice ostatni remont również miały w tych czasach. Na dziś jedyne miejsca rozrywki to: TESCO (bo nie należy terytorialnie do Wałbrzycha tylko do Szczawna-Zdroju), Szczawno-Zdrój (które nie jest dzielnicą Wałbrzycha) - bo jest w miarę normalnie zarządzane i w miarę przyjemnie się człowiek tam czuje (uzdrowisko, park, teatr zdrojowy, deptak), festyniarski klub K10, gdzie jak komuś nie przypasujesz to skończysz w najgorszym wypadku z kosą w nerkę.
Choć są też i dobre strony miasta i przyjemne miejsca, np: Papug Pub, gdzie w miłym klimacie można sobie wypić piwko (niestety tylko do 23:00), pośpiewać na karaoke. Jest również Zamek Książ, z dużymi, świetnymi na bieganie lub spacer terenami, góra Chełmiec, którą ładnie w nocy widać i... to chyba tyle.
Suma sumarum to szkoda, że w radzie miasta, która wymyśliła ten durny przepis dot. sprzedaży alkoholu, mamy jakiś matołów, którzy są krótkowzroczni w podejmowaniu decyzji i pazerni na kasę. Może coś Szełemej (ten Szeryf z obrazka) coś wymyśli... Szpital z długów wyciągnął, to może i miastu coś pomoże.
M................x
2012-12-13, 21:51
@Filo 1 Że niby we Wrocławiu pusto w nocy, hehe nawet dobre.
F................1
2012-12-13, 21:54
@up na ulicach, nie wiem jak tam z rozrywką itp
tylko przejazdami bywam nocą we Wro
jeżeli inaczej jest to sry

ale aut mało (a na pewno mniej jak za dnia)
Super to widzę nikt nie był w Ostrowcu Świętokrzyskim
kiedyś za małolata przejeżdżając pociągiem przez Wałbrzych napisałem wiersz. Nie pamiętam całego ale zaczynał się tak:
Wokół góry Mordoru, cienia życia żadnego
Górują niczym demon nad duszą opętanego
cypek_malaguti napisał/a:
Jestem z Wałbrzycha i powiem, że to smutna prawda. Nie wiem dlaczego, może to spowodowane złym kierunkiem polityki miasta albo brakiem działań mających na celu stworzenie miejsc pracy dla ludzi bezrobotnych (oprócz Strefy Ekonomicznej, ale praca za najniższą krajową nie utrzyma 4-5 osobowej rodziny). Rynek miasta po godzinie 20, po zamknięciu wszystkich sklepów z gaciami, jakimiś butami i zamknięciu banków, nie żyje. Jedyną rzecz, jaką można tam spotkać to wp🤬l. Na dziś w okolicy na samym rynku i okolicach nie ma ŻADNEGO miejsca rozrywki, niedawno zamknęli ostatni klub w rynku znane niektórym "Dwunastki". Jest dużo miejsc, gdzie ulice były sprzątane jeszcze "za komuny" a kamienice ostatni remont również miały w tych czasach. Na dziś jedyne miejsca rozrywki to: TESCO (bo nie należy terytorialnie do Wałbrzycha tylko do Szczawna-Zdroju), Szczawno-Zdrój (które nie jest dzielnicą Wałbrzycha) - bo jest w miarę normalnie zarządzane i w miarę przyjemnie się człowiek tam czuje (uzdrowisko, park, teatr zdrojowy, deptak), festyniarski klub K10, gdzie jak komuś nie przypasujesz to skończysz w najgorszym wypadku z kosą w nerkę.
Choć są też i dobre strony miasta i przyjemne miejsca, np: Papug Pub, gdzie w miłym klimacie można sobie wypić piwko (niestety tylko do 23:00), pośpiewać na karaoke. Jest również Zamek Książ, z dużymi, świetnymi na bieganie lub spacer terenami, góra Chełmiec, którą ładnie w nocy widać i... to chyba tyle.
Suma sumarum to szkoda, że w radzie miasta, która wymyśliła ten durny przepis dot. sprzedaży alkoholu, mamy jakiś matołów, którzy są krótkowzroczni w podejmowaniu decyzji i pazerni na kasę. Może coś Szełemej (ten Szeryf z obrazka) coś wymyśli... Szpital z długów wyciągnął, to może i miastu coś pomoże.
Zapomniałeś dodać o Victori na Palestynie
F................1
2012-12-13, 22:17
Cytat:
Zapomniałeś dodać o Victori na Palestynie
której budowę sobie przypisał Kruczkowski
W................a
2012-12-13, 22:36
Najgorsze miasto jakie znam, serio...