

Pragnę zaznaczyć, iż krawężnik na kjs w Łodzi czy Sosnowcu, Radomiu, Warszawie, Wrocławiu potrafi spowodować większe spustoszenie w zawieszeniu (nie istotne czy jest to subaru blocka czy swift gti nowaka) przy wypuszczeniu zakrętu niż takie ojojoj salta. Spektakularna rolka w krzaki czy inne wydmy? - nie ma znaczenia. Auto da sie wyciagnąć i jechać dalej? - jedziemy.

Nie znam się na zasadach obowiązujących w rajdach samochodowych, ale czy pomoc ze strony obserwatorów/kibiców przy postawieniu samochodu na kółka nie jest oszustwem?
@up nie.
Po takim lekkim dachowaniu nic mu nie będzie bo ma klatkę, ewentualnie zmieni się geometria kół ale nie na tyle aby nie dało się jechać, jak słusznie kolega wyżej napisał spotkanie z krawężnikiem może się skończyć gorzej np. złamanym wahaczem lub rozj🤬ą felgą.