

Brawa za brak krzyku po złamaniu. 99,9% sadoli by już wyło.
Tak szybko? Misiek, połamałem blisko miesiąc temu dłoń, palec sterczał nie w tę stronę co powinien, to złapałem,pociągnąłem, chrupnęło i był mniej więcej tak jak powinien. Za godzinę kapnąłem się, że w dłoni coś mi chrupie w nie powinno. I puchnie. Sor, rtg, złamana kość w dłoni. Nic nie bolało.
Pamiętam jak kiedyś w Kuchennych rewolucjach na TVN Geslerowa zachęciła kucharza żeby się siłował na rękę i mu pękła tak jak tej babce na filmiku, od tamtej pory mam odblokowany nowy lęk przed właśnie siłowaniem się na rękę.
Mialem tez zlamanie na mistrzostwach Polski armwrestlingu. Nie polecam. Niestety maly blad w tym sporcie tak sie moze skonczyc. Sorki nie mam filmiku ale mam zdjecie

Złe zdjęcie wrzuciłeś, znalazłem w kartotece lekarskiej Twojej przychodni i wrzucam poprawione :]

elim napisał/a:
Pamiętam jak kiedyś w Kuchennych rewolucjach na TVN Geslerowa zachęciła kucharza żeby się siłował na rękę i mu pękła tak jak tej babce na filmiku, od tamtej pory mam odblokowany nowy lęk przed właśnie siłowaniem się na rękę.
Sadol odblokowuje nam takie ilości lęków, że wiele z nich nawet byśmy nie podejrzewali, że istnieją

podpis użytkownika
Si vis pacem, para bellum.
Geraldinio napisał/a:
Sadol odblokowuje nam takie ilości lęków, że wiele z nich nawet byśmy nie podejrzewali, że istnieją
ja na ten przykład boję się filmów z deskorolką. xD
bo tam jak już noga albo ręka p🤬lnie, to krzywa jak c🤬j.
brr, nie lubię.
tego też tu nie obejrzałem, wpadłem tylko komenty se poczytać. xD