43
685
Sithios napisał/a:
Tak sie kończy pokazywanie który więcej wypije. Wolę sobie szklaneczkę szkockiej w domu przy filmie wypić w samotności niż mam się szmacić na mieście z " kumplami ".
Zawsze zadzdroszczę ludziom, którzy jak zaczną to umieją na jednej szklance skończyć. Tak bardzo bym chciał posiadać te umiejętność...
usztafe napisał/a:
@Zryj Gruz czy k🤬a jak Ci tam
P🤬lisz jak potłuczony. Normalną i zdrową reakcją organizmu na zatrucie alkohole jest rzyganie. Dlatego jak się zaczynało pić wódkę za małolata, to każdy bardziej lub mniej doświadczył tego na własnej skórze. Nie mówię tutaj o zeszmaceniu się na jakieś ławeczce pod blokiem, ale zdrowym spawie w trakcie picia tudzież nad ranem. Zaraz zaczniesz p🤬lić, że jesteś żelazny człowiek i nigdy po alkoholu nie wymiotowałeś, a gówno wiesz boś zapewne małolat. A żeby pić i nie rzygać to trzeba hektolitrów wódy wypić by organizm przyzwyczaić. Wtedy najzwyczajniej świecie przy zalaniu solidnie pały jest odcięte zasianie i człowiek dętka.
A czy ja coś pisałem o rzyganiu? Ojciec za małolata mi wpoił, że jak już przegnę pałę z piciem to starać się doprowadzić się e miarę do do porządku przed powrotem do domu, aby w biały dzień nie zataczać się po ulicy czy leżeć zarzygany przed posesją aby wstydu rodzinie i sobie nie narobić to rozumiem przez zeszmacenie
A jeżeli chodzi o rzyganie to sobie czasem rzygam jak trzeba, ale w kulturalny sposób gdzieś na uboczu, w lesie, do kibelka nikomu nie obrzydzając widoku
Aha nie "Zryj Gruz czy k🤬a jak Ci tam"
Tylko Żryj Gruz Cyganie
Prawda jest taka że prawie każdy przyj🤬 takiego zgona chociaż raz w życiu. Nie wiem czego się tutaj wstydzić. Wstyd powinien ogarniać tych którzy w takim stanie są regularnie. Ja raz tak padłem i od tamtego momentu się pilnuję.
Piłem prawie całą noc, mieszałem wszystko jak poj🤬y. Cały czas czułem się świetnie aż nagle padłem na ryj i już nie wstałem. Rzecz w tym że mój przyjaciel mnie nie zostawił ani mnie nie nagrał na telefon żeby sobie pośmieszkować.
Piłem prawie całą noc, mieszałem wszystko jak poj🤬y. Cały czas czułem się świetnie aż nagle padłem na ryj i już nie wstałem. Rzecz w tym że mój przyjaciel mnie nie zostawił ani mnie nie nagrał na telefon żeby sobie pośmieszkować.
Ze studiów nie wyniosłem za wiele - trochę, ale kierownik akademika nauczył nas jednego. Trzeba pić z głową a nie z cola!
deck123 napisał/a:
jeszcze gówna i szczochów tam brakuje do pełnego zestawu
do gaci tylko masochista by zaglądał
facet sie napije , polozy sie w rzygach i bd powoli zdychal.. a kobieta? rozlozy nogi i wystawi p🤬de dla zbiorowiska.. :X (widzialem wiele takich akcji) wiec kto tu jest bardziej pryzj🤬y?
@cyganie zj🤬ie coś tam
jak nigdy się tak nie zeszmaciłleś to znaczy ze nie miales dostepu do alko w mlodym wieku i niewielkie doświadczenie. a Jeżeli miałeś to j🤬 cie pies, bo pewno byles p🤬da i kablowales do starej na kolegow jaK walii
jak nigdy się tak nie zeszmaciłleś to znaczy ze nie miales dostepu do alko w mlodym wieku i niewielkie doświadczenie. a Jeżeli miałeś to j🤬 cie pies, bo pewno byles p🤬da i kablowales do starej na kolegow jaK walii
podpis użytkownika
i tak mnie jebie twoje zdanie
raistpol napisał/a:
@cyganie zj🤬ie coś tam
jak nigdy się tak nie zeszmaciłleś to znaczy ze nie miales dostepu do alko w mlodym wieku i niewielkie doświadczenie. a Jeżeli miałeś to j🤬 cie pies, bo pewno byles p🤬da i kablowales do starej na kolegow jaK walii
Ale ty głupi jesteś
Ja p🤬le muszę mojej pokazać ten filmik, kiedy znowu mi zacznie wmawiać, że naj🤬y jestem w c🤬j.
@up rzucę kamieniem, k🤬a nawet łopatą. Bywało różnie, ale nigdy tak się nie zeszmaciłem
zeszmaciłeś zeszmaciłeś
zeszmaciłeś zeszmaciłeś