



Pomiędzy portfelem/telefonem leżącym na chodniku, czy starym sprzętem AGD przy śmietniku, a stojącym rowerem jest pewna zasadnicza różnica.
Powierzchnia chodników nie jest standardowym miejscem bytowania porfeli i telefonów. Jeśli takowy sobie po prostu leży, można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że ktoś go zgubił. Podobnie używany sprzęt AGD w naturze nie pączkuje przy śmietnikach. Jeśli tam trafia to prawie na pewno, ktoś go już nie potrzebował i zostawił go dla innych.
Co innego rower. Oparcie go o jakiś stały element otoczenia jest standardową metodą przechowywania go, gdy na chwilę musimy z niego zejść i coś załatwić. Na przykład pójść do sklepu, urzędu czy znajomego. Ba, może się zdarzyć, że u tego znajomego zapijemy i o pozostawionym sprzęcie przypomnimy sobie dopiero następnego dnia. Oczywiście w polskich realiach (i nie tylko) skrajną nieodpowiedzialnością jest pozostawienie dwukołowca nieprzypiętego łańcuchem z demobilu jakiegoś statku. Ale wynika to wyłącznie z tego, że krąży po świecie pełno sku****li, którym się wydaje rower nieprzypięty (bądź zabezpieczony tanią linką z marketu) to osobnik dziki, którego po prostu można dosiąść i przygarnąć. I niestety sądząc po zaprezentowanych poglądach do tej grupy się zaliczasz.
Owszem, są kraje gdzie ludzie "porzucają" rowery i nie ma problemu, że ktoś inny go sobie przygarnie, ale:
A) zjawisko praktycznie nie występuje w Polsce
B) nie dotyczy rowerów, które wyglądają jak nówka
C) po takim rowerze zazwyczaj widać, że stoi tam nie 30 min, a kilka tygodni
Miał prawo do ujęcia obywatelskiego na podstawie art.243 KPK, a skończyło się na zmuszeniu przemocą do określonego zachowania, użyciu broni lub przedmiotu przypominającego broń, bezprawnym użyciu środków przymusu bezpośredniego, bezprawnym uzyskaniu dostępu do danych osobowych, bezprawnym przeszukaniu. Ma szczęście, że trafił na podpitego żula, a nie cwaniaka znającego swoje prawa.
Złodziej to złodziej NIE MA ŻADNYCH PRAW !
Każdy kto wyciąga łapy po cudzą własność powinien zostać wyr🤬any publicznie w dupę i łapy poobcinane !
A nie k🤬a "prawa".
Praw swoich to się pozbył w momencie kiedy wsiadł na ten rower.
podpis użytkownika
==============================================Jeszcze tlumaczenia i tego posranca i wasze bo "lezalo" i h🤬j ci do tego, mam nadzieje ze kiedyś was tez ktoś op🤬li ...jak w tym kraju ma byc dobrze jak sami dla siebie jestescie h🤬jami
podpis użytkownika
Ani IXI, ani OMO,Nie wypierze tak jak ZOMO
Co ty p🤬lisz...jaki patent? Jak znajdziesz portwel i schylisz sie by go podnieść i np. przekazać policjii, to skoczy na ciebie Wardega..... Ja często wystawiam niechciany-stary sprzęt AGD, elektroniczny koło śmietnika..... weźmiesz go... nie! bo wyskoczy na ciebie Wardęga.
To co widać na tym filmiku to nadinterpretacja ,,własności''Bo idąc tym tokiem myślenia to zaraz na całym świecie walały by sie po ulicach tony, telefonów, gotówki, zegarków itd. bo wszyscy bali by sie schylić i podnieść...
A co jak trafi na człowieka który bierze taki rower i jedzie na nim w celu przekazania policji bo znalazł porzucony, tak porzucony rower? Czegoś takiego nie popieram, co innego gdyby rower był przypiety a złodziej celowo zniszczył by zabezpieczenie by go ukraść. wtedy od razu walic w łeb.
Co Ty p🤬lisz debilu. Jak znajdujesz taki rower to i jestes uczciwy to pierwsze co dzwonisz i czekasz na policje ,a nie sp🤬alasz jak on.
Okazja czyni złodzieja i c🤬j.
Nigdy się k🤬a nie zgodzę z tym powiedzeniem.
Wiele razy w pracy miałem sytuacje ,że klient dał mi za dużo gotówki i mowił "dobra ok to siema" , ja po przeliczeniu wolałem ,że dał 50-100zl za duzo.
Jak jestes uczciwym człowiekiem to nigdy zadna okazja Cie nie pokusi o kradzież