

_Yarko_ napisał/a:
Ta muza przypmniała mi o jakże zacnym filmie ...
jak to u Halmana nic nie dzieje się przypadkiem; otwierający motyw muzyczny mechanicznej pomarańczy to przeróbka utworu Henrego Purcella "Music for the Funeral of Queen Mary" zbieg okoliczności? nie sądzę.

Halman napisał/a:
jak to u Halmana nic nie dzieje się przypadkiem; otwierający motyw muzyczny mechanicznej pomarańczy to przeróbka utworu Henrego Purcella "Music for the Funeral of Queen Mary" zbieg okoliczności? nie sądzę.
jaki ty jesteś zj🤬y
pamiętajcie ludzie, u halmana nic nie dzieje się przypadkiem.... ale bym ci przyj🤬
kraskras napisał/a:
ale bym ci przyj🤬
przyj🤬 to możesz ale głową w ścianę...

kraskras napisał/a:
.... ale bym ci przyj🤬
Przyj🤬 to Ty możesz nosem między jego poślady xD
Kto prawdziwej musztry nie przeżył na własnym tylku, ten nigdy nie zrozumie jak to jest odpłynąć od stania.
Kurła niech rzesz ją w końcu pochowają a nie wożą padlinę po całej Anglii

Typ był twardy do końca nie rozumiał nawet co to znaczy wycofać się. Niestety nieraz jest tak ze ty chesz a ciało robi to co natura uwarza za stosowne.
blackburn napisał/a:
Kto prawdziwej musztry nie przeżył na własnym tylku, ten nigdy nie zrozumie jak to jest odpłynąć od stania.
kiedys kiedys jak byłem małym dzieciakiem to odobnie zemdlałem w kosciele, były to swieta wielkanocy, gorąco i duszno a usiaśc nie mzona było i jeb o podłoge, znam ten ból