Weganka
konto usunięte
• 2017-01-30, 15:32
Właśnie rozmawiałem z weganką która nie je jaj bo to zabijanie niedorozwiniętych kur, ale popiera aborcję.
Witaj użytkowniku Sadol.pl,
Lubisz oglądać nasze filmy z dobrą prędkością i bez męczących reklam? Wspomóż nas aby tak zostało!
Dalsze istnienie serwisu jest możliwe jedynie dzięki niewielkim, dobrowolnym wpłatom od użytkowników.
Prosimy Cię zatem o rozważenie wsparcia nas poprzez serwis Zrzutka.pl abyś miał gdzie oglądać swoje ulubione filmy ;) Zarejestrowani użytkownicy strony mogą również wsprzeć nas kupując usługę Premium (
więcej informacji).
Wesprzyj serwis poprzez Zrzutkę
już wpłaciłem / nie jestem zainteresowany
Tak wiele słów... ale po prostu ich szkoda.
Niedorozwinietych... A te w których badania prenatalne jajka wyszły ok to już może jeść?
No przyznam, że kierunek dowcipu dobry ale logika słaba bo jajka które są w sklepach nie są zapłodnione.
podpis użytkownika
Chcesz LEGALNIE 90g MM na własny użytek? >> Wbijaj na naszą grupę MM <<
Medyczna Marihuana jest TAŃSZA w aptece niż u dilera ok 15-30zł/g !
Sam jesteś niedorozwinięty...
żmij
2017-01-30, 21:14
Aborcję popiera, ale czy zjada niedonoszone płody?
konto usunięte
2017-01-30, 21:19
Tak bardzo prawdziwe!
Jak moja dziewczyna.
Za odkrycie że weganie mają uszkodzone mózgi raczej nobla nie dostaniesz ani nawet dyplomu, jest to fakt powszechnie znany i wszelkie próby wchodzenia w jakąś logiczną dyskusję z tymi odmieńcami powinny być natychmiastowo zaprzestane i zaraz po słowach- "jestę wegę" należy opuścić rejon w którym przebywa taka osoba i szybko się oddalić.
Jeśli jest to przypadek który z powodów zdrowotnych nie może jeść mięsiwa to nie ma problemu, należy pocieszyć.
To taka logicznie spójna głupota:)
Aborcja o którą walczą feministki jest przerwaniem życia płodu za zgodą i na wniosek matki. Zjedzenie jaja jest przerwaniem życia drobiu bez zgody kury. Pierwsza jest dobrowolna a druga przymusowa zatem można doszukiwać się oparów logiki w tym szaleństwie:D
Jaja niezapłodnione to po prostu komórki jajowe! A nie żadne niedorozwinięte płody, chyba, że mówimy o osobach powielających te bzdury
Tyle się śmiejecie z innych, a tak naprawdę to każdy ma prawo do własnego zdania.
Dla nas to niedorzeczne. No ok. Ale dla niej zapewne jest nie do zrozumienia, że pieska bronimy, a w przypadku murzyna piszemy "Haha! Dobrze mu tak!".
Jedni drugich nie zrozumieją i nimi gardzą. Każdy ma swoje zdanie i tyle.
Gdyby ktoś powiedział, że nie je jajek, ze względu na to jak są hodowane kury albo nawet i z samego faktu, że w ogóle są zmuszane etc to jeszcze bym zrozumiał ale taki sposób argumentacji pokazuje jedynie czysty debilizm. Może najwyższa pora uświadomić ją, że jajka, które się kupuje nie zawierają i nigdy nie zawierały zapłodnionych komórek?