

Ehh, gdyby tylko ten dron nadleciał sekundę wcześniej... Rozmarzyłem się.
Eksperymentalny ruski dron. Taki wygląd, żeby ukry się nie zorientowały. Desperacja kacapów wkroczyła na nowy poziom.
Jak miał lecieć ten dron jak został odłączony od prądu. Widać wyraźnie, że wtyczka jest wyciągnięta.
Mariusz87 napisał/a:
Ehh, gdyby tylko ten dron nadleciał sekundę wcześniej... Rozmarzyłem się.
Kto wie Mariusz, może w Twoim przypadku jebnie w środek czoła. Czekamy z piwkiem pod palcem

Sadek90 napisał/a:
Kto wie Mariusz, może w Twoim przypadku jebnie w środek czoła. Czekamy z piwkiem pod palcem
Tego nikt nie przewidzi. Byle pod kamerą, to chociaż trochę radości wam sprawię

Mariusz87 napisał/a:
Tego nikt nie przewidzi. Byle pod kamerą, to chociaż trochę radości wam sprawię
ty tak na serio?
Oczywiście. Przyszłości nie znam, nie wiem czy za 5 min. będę jeszcze żył. Teraz nawet Facebooka nie używam, bo cenię sobie swoją prywatność. A jak za chwilę wydarzy się jakiś wypadek, to wtedy już c🤬j mnie to będzie obchodziło, czy to wyląduje gdzieś w internecie.
Ciagle pierdze i niemoge przestac, niewiem czemu. Jak patrzylem na ten wiatrak to doszlo do mnie, ze niewiem jeszcze bardziej .
I przypadkiem wentylator spadł na kobitę? Ewidentnie próba zabójstwa.
ale k🤬a dalczego jak coś spada z bloku/wieżowca to prawie za każdym razem tak blisko przechodnia xD
CzarneMleko napisał/a:
ale k🤬a dalczego jak coś spada z bloku/wieżowca to prawie za każdym razem tak blisko przechodnia xD
A nie wpadłeś na to, że jak coś spada bez obecności przechodniów, to się tego nie wrzuca do internetu, bo nie ma nic ciekawego?
ObciagamZaDyche napisał/a:
Ciagle pierdze i niemoge przestac, niewiem czemu. Jak patrzylem na ten wiatrak to doszlo do mnie, ze niewiem jeszcze bardziej .
Polecam wizytę u lekarza. Ja mam kamienie w woreczku żółciowym i w związku z tym, mam problem z rozkładaniem tłuszczu. Jak daję ognia po frytkach, to klękajcie narody.