26
140
bercisko napisał/a:
Auta z wypożyczalni. Mieszkam w UK 10 lat i pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem c🤬ckie wesele. Super fury a w nich znajome c🤬ki z ulicy. Akurat znam ich sporo i w większości to spoko ziomki, ale gołodupce. Ile to kosztuje? Kilka lat temu znajomy z widzenia Mohamad zapłacił 700 funciaków za wypożyczenie nowiutkiego białego Range Rovera na swa dni. Taki u nich zwyczaj. Siedzą potem w tych furach, robią fotki i wysyłają do rodziny w Pakistanie. A prywatnie pogina 8-letnim Vauxhallem (czytaj Oplem Vectrą) w dieslu i oszczędza na czym się da. Olej i klocki? Najtańsze. Wymiana jakichkolwiek podzespołów też najtańszych , dopiero wtedy gdy auto praktycznie nie może już jechać. Dwumasa? Na Allacha! Co to takiego? Owszem są i bogaci , ale nie za dużo .
W Belgistanie to samo, mieszkałem wcześniej niedaleko pewnego domu weselnego w Antwerpii i naoglądałem się tych wszystkich Belgów pochodzenia marokańskiego. Jeden z nich na wesele przyjechał Ferrari, a tak na co dzień jeździ VW Foxem, mieszka 2 ulice dalej. Oni często tymi samochodami hałasują i świrują, nawet nie wiecie, ile młoda para miała lamentu, jak kolega pana młodego skasował czerwoniutką S-klasę, którą "młodzi" przyjechali
Wymusił chłopaczyna na jakimś samochodzie, trzasnął go w dupsko od boku jedną podłużnicą. Zakładam, że szkoda całkowita, no i dług ze €150 000 do spłaty najbidniej. Wesele w dramat się zamieniło, koniec było tego dnia śmiechom i wesołościom. Muzyka grała, ale atmosfera była już bardziej grobowa, goście nie wychodzili już na pogawędki i pohałasować samochodami.
polakwrocek napisał/a:
Tam też jest 500+ na każdego bombelka.
Gówno prawda - ojciec bombelka mieszkający w Anglii
byłem w tej pieprzonej pakistlandii - jak komuś kiedykolwiek przyjdzie do głowy pojechać tam to odradzam. jedna wielka c🤬tylandia. A jeśli chodzi o te bryki to fakt że sami c🤬ci (bo białych tam nie ma - oprócz studentów którzy wpieprzyli się w bagno bo nie wiedzieli że tam jest tam tak pięknie a Wikipedia o tym nie wspomina że tam nie ma angoli) no i oczywiście dom się wali ale lambo przed domem stoi - no ale jak się mnożą jak króliki i mają po 20 dzieci ...
bercisko napisał/a:
Auta z wypożyczalni. Mieszkam w UK 10 lat i pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłem c🤬ckie wesele. Super fury a w nich znajome c🤬ki z ulicy. Akurat znam ich sporo i w większości to spoko ziomki, ale gołodupce. Ile to kosztuje? Kilka lat temu znajomy z widzenia Mohamad zapłacił 700 funciaków za wypożyczenie nowiutkiego białego Range Rovera na swa dni. Taki u nich zwyczaj. Siedzą potem w tych furach, robią fotki i wysyłają do rodziny w Pakistanie. A prywatnie pogina 8-letnim Vauxhallem (czytaj Oplem Vectrą) w dieslu i oszczędza na czym się da. Olej i klocki? Najtańsze. Wymiana jakichkolwiek podzespołów też najtańszych , dopiero wtedy gdy auto praktycznie nie może już jechać. Dwumasa? Na Allacha! Co to takiego? Owszem są i bogaci , ale nie za dużo .
C🤬te rzeczywiście wypożyczają fury żeby się pokazać. a bogatych jest mniejszość , dom obok mnie jak jeszcze mieszkałem w zjednoczonych emiratach c🤬ckich wielkiej brytanii zjechała się rodzina pakistańca, wszyscy żyli z wynajmu domów, mieszkań i sklepów. Takie fury, że głowa mała, bogactwo na grubości. U nich dalej są kasty, a masa c🤬tych jest ściągana do uk żeby zap🤬lać jak niewolnicy na nielegalu co przynosi wielki hajs ich panom.