Dorabiałem za czasów gimnazjum na myjni. Mieliśmy tam karchera spalinowego, bydle wielkości przyczepki ze statoila
Na tamtej psikawce dało wykonać długi skok. Sądze że przy dwóch dyszach dało by rade wejść na orbite przy masie 50 kilo
same kłopoty w tej myjce mieliśmy, jednej babie zmyliśmy lakier z maski opla, po szefa zadzwoniła i kolejny tydzień za frajer robiliśmy.