
Facet dzwoni do kolegi - weterynarza.
-Siema, mam sprawę.
-Sorki, nie mogę teraz gadać, bo usypiam dziecko.
-Siema, mam sprawę.
-Sorki, nie mogę teraz gadać, bo usypiam dziecko.
podpis użytkownika
Popieram KOD - Komitet Ochrony Dachowców