Nie każdy z nas może pozwolić sobie na pełnoprawną terenówkę rodem z tras Dakaru. Rozwiązaniem są modele RC dające nie mniejszą frajdę, a jak dodamy do tego doświadczenie oraz oryginalne pomysły Dude Perfect na tory przeszkód to można... całkowicie zatracić się w świecie mini-offroad
{
Tradycyjnie polecam oglądać w HD na pełnym ekranie}
podpis użytkownika
Wszystko co pisałem, piszę i będę pisać jest fikcją i TOTALNIE nie utożsamiam się z tymi poglądami. Po prostu humor, oderwanie od szarej, dołującej rzeczywistości.
______________
youtube.com/watch?v=LPYCtErvMyA
kzf
2015-12-09, 13:52
Samochody, zwłaszcza drifciaki i truggy są fajne, ale jak dla mnie za bardzo wybaczalne, bo błędy zwykle kończą się na niewielkich uszkodzeniach, no i nie ma takich możliwości i tego deszczyku emocji, co w samolotach

.
Mimo to, browarek dla jegomościów
O................o
2015-12-09, 21:09
porównywać frajde rc do prawdziwych wozów to jak porównywać lalke do kobity...
Orzechcco napisał/a:
porównywać frajde rc do prawdziwych wozów to jak porównywać lalke do kobity...
Nie. To ja porównywać dużą kobietę do małej
A Ty tylko te lalki i lalki
podpis użytkownika
Nie lubię hejterów. I trolli.
Co to za pedalskie gówno?
podpis użytkownika
Przybyłem, zboczyłem, zwyrodniłem!
Kto za dzieciaka nie chciał mieć takiej zabawki niech pierwszy rzuci kamieniem
Niby idzie się nakręcić. Ale obawiam się, że jakbym wszedł na jakieś forum z poradami dla maniaków, to by się zaraz zaczęło, że muszę wydać z 20000zł żeby się dobrze bawić, bo tak nie ma sensu, i na tym by się skończyło.
Co do wyzywania od pedalskiego gówna: A gdzie się utarł stereotyp, że ojciec synowi kupuje kolejkę elektryczną, a potem sam się nią bawi?
Taki RC pewnie droższy od terenówki
rc czy nie rc ale straszne z nich głąby
kzf
2015-12-09, 23:57
@vejin, wejście do RC to wydanie na początek 1000-1200 zł, potem już się sytuacja uspokaja i jest więcej frajdy. Oczywiście możesz kupić jakieś pedalskie BMW w skali 1:16 do dryfta z niecałe 300zł, ale w razie chęci przejścia wyżej musisz znowu kupować cały zestaw, co zwiększa koszty i później się okazuje, że wydałeś więcej niż przy tej "wyższej" opcji początkowej.
No i się takim taniochem nie pobawisz, bo to się w ogóle nie trzyma nawierzchni i lata na boki jak k🤬a warszawska.
@Provvokator
Za dzieciaka? Ja dalej chciałbym się czymś takim pobawić
Zawsze sie ciekawiłem jak oni żyją... Skąd na to mają? Ja jak wracam z roboty gdzie całkiem niezle zarabiam, to nie mam siły Sadola czasem do konca przescrolowac i juz spie. Mogłbym zmienic robote gdzie wystarczyłoby mi tylko na podstawowe opłaty i wtedy finansowo moglbym sobie o czyms takim pomarzyc... ale pewnie by mi sie chcialo..
Jak oni to robią, że mają czas, pieniądze, i ochote na fajne życie ? ;p