49
164
Wygląda jakby uciekał przed wymyślonymi pszczołami.
Voltaire
podpis użytkownika
"Aby dowiedzieć się kto Tobą rządzi, sprawdź kogo nie wolno Ci krytykować"Voltaire
Sztruks napisał/a:
Otwórzcie oczy bo już za długo śpicie
Ja cię... Teorii spiskowych ciąg dalszy.
Źródło takich "mądrości"?
Jestem zaszczepiona 3 dawkami, tak samo moja Córka i moja Mama. Pracowałam w Izolatorium w pandemii. Ani raz nie zaraziłam się Cov19, nie sprzedałam go bliskim, a wierzcie, że ciągle przez wiele m-cy stykałam się z chorymi.
Mówicie, że to światowy spisek, że choroba wymyślona... Może powiecie to rodzinom np. moich koleżanek, które zdrowe zmarły wskutek swojej pracy? Albo rodzicom malutkich moich pacjentów, że dzieci ich zmarły od wymyślonej choroby?
Dziś jest po pandemii i jedyne, co widzę na co dzień to to, jakie spustoszenia zrobił ten wirus z płucami maluchów, jak borykają się z powikłaniem PIMS...
Radzilabym się wypchać takimi teoriami z dupy, że szczepionki na COKOLWIEK szkodzą, bo za chwilę wyginiemy na krztusiec, odrę lub polio - choroby, których w PL nie było, a dzięki poj🤬ym antyszczepionkowcom wróciły do rzeczywistości i mają się świetnie.
Dzwońcie do Bonera
podpis użytkownika
Poradnia analizy związków partnerskich. Pomożemy przeanalizowć twój przypadek!
JoSeed napisał/a:
Ja cię... Teorii spiskowych ciąg dalszy.
Źródło takich "mądrości"?
Jestem zaszczepiona 3 dawkami, tak samo moja Córka i moja Mama. Pracowałam w Izolatorium w pandemii. Ani raz nie zaraziłam się Cov19, nie sprzedałam go bliskim, a wierzcie, że ciągle przez wiele m-cy stykałam się z chorymi.
Mówicie, że to światowy spisek, że choroba wymyślona... Może powiecie to rodzinom np. moich koleżanek, które zdrowe zmarły wskutek swojej pracy? Albo rodzicom malutkich moich pacjentów, że dzieci ich zmarły od wymyślonej choroby?
Dziś jest po pandemii i jedyne, co widzę na co dzień to to, jakie spustoszenia zrobił ten wirus z płucami maluchów, jak borykają się z powikłaniem PIMS...
Radzilabym się wypchać takimi teoriami z dupy, że szczepionki na COKOLWIEK szkodzą, bo za chwilę wyginiemy na krztusiec, odrę lub polio - choroby, których w PL nie było, a dzięki poj🤬ym antyszczepionkowcom wróciły do rzeczywistości i mają się świetnie.
Nie wziąłem żadnej dawki.
W domu 3 razy był covid.
Wyj🤬e miałem na mycie rąk, maseczki, czy ktoś jest chory. Maseczkę zakładałem, żeby nie słuchać p🤬lenia ludzi w miejscach publicznych.
Raz miałem grypę przez te dwa lata. Po południu mięśnie , stawy bolały, zapodałem gripexa, spociłem się w nocy i grypa jak wszystkie wcześniej - przeszła na drugi dzień.
Żona po 2 dawkach covida złapała i tydzień jęczała , że cos ją nap🤬la, córka po dawce to samo.
To jest źródło mojej mądrości.
JoSeed napisał/a:
Ja cię... Teorii spiskowych ciąg dalszy.
Źródło takich "mądrości"?
Jestem zaszczepiona 3 dawkami, tak samo moja Córka i moja Mama. Pracowałam w Izolatorium w pandemii. Ani raz nie zaraziłam się Cov19, nie sprzedałam go bliskim, a wierzcie, że ciągle przez wiele m-cy stykałam się z chorymi.
Mówicie, że to światowy spisek, że choroba wymyślona... Może powiecie to rodzinom np. moich koleżanek, które zdrowe zmarły wskutek swojej pracy? Albo rodzicom malutkich moich pacjentów, że dzieci ich zmarły od wymyślonej choroby?
Dziś jest po pandemii i jedyne, co widzę na co dzień to to, jakie spustoszenia zrobił ten wirus z płucami maluchów, jak borykają się z powikłaniem PIMS...
Radzilabym się wypchać takimi teoriami z dupy, że szczepionki na COKOLWIEK szkodzą, bo za chwilę wyginiemy na krztusiec, odrę lub polio - choroby, których w PL nie było, a dzięki poj🤬ym antyszczepionkowcom wróciły do rzeczywistości i mają się świetnie.
Zaszczepieni w c🤬j zrobieni
azerbah napisał/a:
Zaszczepieni w c🤬j zrobieni
Długo nad tą mądrością musiałeś myśleć i to bolało... Nie myśl więcej.
Ja wziąłem dwie dawki szczepionki.
Niestety nie mam pojęcia, czy złapałem Covid, bo codziennie rano boli mnie głowa
Niestety nie mam pojęcia, czy złapałem Covid, bo codziennie rano boli mnie głowa
turor napisał/a:
Nie wziąłem żadnej dawki.
W domu 3 razy był covid.
Wyj🤬e miałem na mycie rąk, maseczki, czy ktoś jest chory. Maseczkę zakładałem, żeby nie słuchać p🤬lenia ludzi w miejscach publicznych.
Raz miałem grypę przez te dwa lata. Po południu mięśnie , stawy bolały, zapodałem gripexa, spociłem się w nocy i grypa jak wszystkie wcześniej - przeszła na drugi dzień.
Żona po 2 dawkach covida złapała i tydzień jęczała , że cos ją nap🤬la, córka po dawce to samo.
To jest źródło mojej mądrości.
Miałeś farta, tak, takich ludzi na szczęście jest więcej
ale nie można nigdy i w żadnym przypadku mówić o szkodzeniu szczepionką...Szczepienia mają pomagać, chronić nasze życie i życie naszych dzieci, na przykład.
Tobie grypa przeszła po dobie, a konkretnie objawy, bo choroba trwała nadal, a dla małych niemowląt, noworodków, osób onkologicznie chorych, seniorów i po immunosupresji bywa śmiertelna.
W tamtym roku zmarło u mnie dziecko 1mczne. Tatuś przyniósł grypę do domku z pracy... Pewnie, nie jego wina, ale tragedia straszna.
A mnóstwo dzieci przechodzi, czasem bardzo źle, czasem delikatnie.
Tak to wygląda.
Dlatego wqrwia mnie, jak czytam wypociny typu zaszczepieni są poyebani, bo to tylko sprzyja źle pojętej wolności i odmowie szczepień.
[ Dodano 2025-02-02, 17:20 ]
smc napisał/a:
Ja wziąłem dwie dawki szczepionki.
Niestety nie mam pojęcia, czy złapałem Covid, bo codziennie rano boli mnie głowa
No miala Cię nie boleć od tego, czym się delektujesz... 😎
Sztruks napisał/a:
Otwórzcie oczy bo już za długo śpicie
Taaa, czytałem o tym. Ludzie się zesrali. Myślą, że w całym chaosie są jedyni nieomylni, bo przeczytali coś w internecie.
JoSeed napisał/a:
Miałeś farta, tak, takich ludzi na szczęście jest więcej ale nie można nigdy i w żadnym przypadku mówić o szkodzeniu szczepionką...
Szczepienia mają pomagać, chronić nasze życie i życie naszych dzieci, na przykład.
Tobie grypa przeszła po dobie, a konkretnie objawy, bo choroba trwała nadal, a dla małych niemowląt, noworodków, osób onkologicznie chorych, seniorów i po immunosupresji bywa śmiertelna.
W tamtym roku zmarło u mnie dziecko 1mczne. Tatuś przyniósł grypę do domku z pracy... Pewnie, nie jego wina, ale tragedia straszna.
A mnóstwo dzieci przechodzi, czasem bardzo źle, czasem delikatnie.
Tak to wygląda.
Dlatego wqrwia mnie, jak czytam wypociny typu zaszczepieni są poyebani, bo to tylko sprzyja źle pojętej wolności i odmowie szczepień.
No miala Cię nie boleć od tego, czym się delektujesz... 😎
Skoro twierdzisz, że odporność na covid zależy od szczęścia to po co się szczepić ?