Raz do rzeźni, rzeczki brzegiem
sześć prosiątek szło szeregiem.
Z drugiej strony szło dziewczęcie,
i o dziwo też na rżnięcie.
H................0
2011-09-10, 17:40
Gdy wiatr zawiał na jaw wyszło,
że dziewczę z Tajlandii przyszło.
pod sukienką bowiem miało
coś długiego, co zwisało...
X................8
2011-09-10, 17:49
Taki psikus, niespodzianka,
Męski k🤬s i dwa jajka.
Nie do rzeźni lecz do rżnięcia,
Nie dziewczyny ale księcia.
Książe młody, harda znał
Widząc dziewkę, szybko zwiał.
Dziewczę smutne, k🤬s sterczy,
Pędzi do rzeczki - szukać wieprzy..
I................r
2011-09-10, 20:56
Olaboga! Już za późno!
Wieprze bez głów leżą równo.
Czyżbym przyszła tu na próżno?
Trudno! - Rzecze nasza lala,
Zapinając je w anala.
Nagle świnia ta ożyła
Dupę spięła c🤬ja ścięła
Poszło dziewcze do chirurga
Zamiast c🤬ja będzie rurka.
Y................9
2011-09-10, 21:09
Ładna piosenka by z tego wyszła.
T................a
2011-09-10, 21:24
A że gruba była pyta
jak Panchita z Luz Klarita
tak ukrwione to k🤬isko
przyszyli, i działa wszystko
a................m
2011-09-10, 21:26
Pelikanem to jest ptaszek
Co omija strony nasze
Nie omijaj naszej strony
Pelikanku p🤬lony
Zapytała Ala Oli
Czy za pierwszym razem boli
Na to Ola mówi Ali
Że zależy jak kto wali
Nauczyciel w wiejskiej szkole
Raz powiedział ja p🤬le
Ta dziewczynka ta malutka
Brandzlowała się po sutkach
Płynie sobie żaba rzeka
Jak ten k🤬a brzeg daleko
Dopłynęła do połowy
Gdzie ten k🤬a brzeg c🤬jowy
Uj🤬a misia pszczoła
O ty k🤬o misiu woła
Za te męki za te bule
Rozp🤬olił wszystkie ule
Wąską ścieżką przez ogródek
Zap🤬la krasnoludek
Do kąt idziesz mój malutki
Wódki k🤬a szukam wódki
Wąską drogą przez kraj dziki
Zap🤬la myszka miki
A za myszka pluto człapie
Czekaj k🤬o jak cię złapię
Asfaltową szosą gładką
Zap🤬la cieląt stadko
A za nimi cud dziewczęcie
Dziwnym trafem też na rżnięcie
Wąską ścieżką koło sracza
Zap🤬la cień Apacza
Gdzie tak pędzisz wojowniku
Siku k🤬a zrobić siku
Nauczyciel w wiejskiej szkole
Raz powiedział ja p🤬le
Ta dziewczynka ta najmniejsza
Powiedziała ja chce pierwsza
Słońce świeci deszczyk pada
Palma rośnie kokos spada
Żaba w wodzie dupę moczy
Jaki k🤬a dzień uroczy
Tam na strychu w starym pudle
P🤬liły się dwa wróble
Wrona na nich z góry kracze
Nie p🤬lcie się smarkacze
W moim domu hen po stole
Idzie robal ja p🤬le
Coś robala w dupe chlasta
A to robal pederasta
Idzie pająk po drabinie
Dokąd idziesz sk🤬ysynie
Idę kupczyć muchę końską
bo ochotę mam pierońską
To już koniec waszej męki
Kończę słowa tej piosenki
My się śpiewać nie boimy
Jeszcze k🤬a tu wrócimy
Wiersze wasze c🤬ja warte
z innej strony siłą zdarte
piwko za rym wszyscy chcecie
niech mnie c🤬j jak dostaniecie
j................y
2011-09-10, 21:53
Sadol z tego jest już znany,
sucharami wala pany,
tak więc powiem wam na starcie,
z takim gównem sp🤬alajcie*
*i dostane za 3 warna,
takie życie taka karma
k................z
2011-09-10, 22:22
Ten nade mną fest rymuje
dać mu piwa, tępe c🤬je.
_................_
2011-09-10, 22:30
Wierszyk c🤬jem zalatuje
Coś pomysłów wam brakuje
Martwych płodów tu zabrakło
kobiet z c🤬jem też jest mało
Więc w ten wierszyk je wp🤬le
By cieszyły się Sadole
Wiem że moje tez c🤬jowe
Ale sąsiad doi krowę
Za uwagę więc dziękuje
I pozdrawiam wszystkich ciule
X................8
2011-09-10, 22:44
To może dogramy do tego jakąś nute i damy temu co kapele nazwał Sadistic?
Róże są róże
Ołowki są zielone
Ten wierszyk nie ma sensu
toster