Odnośnie Świątecznych podróży, wyjazdów....Czytam dziś, że zatrzymano kilkaset kierowców którzy mieli powyżej 0,2 i zastanawia mnie to strasznie mocno. Są Święta, każdy o kilku szarych komórkach, rozumujący człowiek, wie, że każde Święta to i bagietek na drodze minimum X2. Mamy dziś Wigilię, według katolicyzmu, nie pijemy w ten dzień

a tutaj już taka horda idiotów zatrzymana? A pomyśleć ilu Januszom się udało i po kilku kielonach ze szwagrem udało się dojechać do domu....banda pojebów, ja wypić lubię, ale jak się jedzie to jak się nie jest pewnym, idziemy na najbliższy komisariat zbadać, czy już można jechać, 10 minut i spokój.
PS. Na komisariat celem zbadania poziomu stężenia nie udajemy się samochodem