



trochę mu się nie dziwie perkusista odp🤬la jakieś cyrki wstyd próbuje go ogarnąć ale nic więc nic + śmiech widowni więc nic dziwnego że się wkurzył
@up ale rzucił gitarą, sam gram na elektryku i wiem, że w żadnym wypadku, podkreślam, w żadnym nie dopuściłbym do tak karygodnego czynu!
podpis użytkownika
You shall not pass!
Rozchędażacz napisał/a:
@up ale rzucił gitarą, sam gram na elektryku i wiem, że w żadnym wypadku, podkreślam, w żadnym nie dopuściłbym do tak karygodnego czynu!
Czasem niektórzy gitarzyści tworzą taki kult wokół tego instrumentu, że zapominają po jakimś czasie do czego służy... Uważaj tylko..
podpis użytkownika


Zgadzam się! Gitarą się nie rzuca! Ona jest jak dziewczyna, której codziennie robisz palcówkę, a ona odpowiada przepięknymi dźwiękami! A perkusista odwalał jakąś kaszanę.
Uniosłem się. Idę pograć...
Uniosłem się. Idę pograć...
podpis użytkownika
Jeżeli na samym początku idea nie wydaje się absurdalna, nie ma dla niej żadnej nadziei. - Albert Einstein

Ja p🤬le gitarzyści są gorsi niż studenci prawa. Nie dość że ci k🤬a powie po 2 minutach znajomości że gra na gitarze to jeszcze powie że nie dotknąłby innej gitary i jej nie uderzył.
Wielu gitarzystów (Jimi Hendrix, SRV, Kurt Cobain etc) nie dbało o swoje instrumenty i rzucali nimi, kopali, skakali i na końcu podpalali, cały myk polega na tym, żeby potrafić swoją grą zarobić na odkupienie kolejnego Fendera, Gibsona, ESP, Jacksona czy Ibaneza (jeżeli oczywiście nie jest to jakaś unikalna, wyjątkowa sztuka - większośc "kultowych" gitarzystów swoje najwieksze przeboje nagrała właśnie na takich wyjątkowych, dopieszczonych przez lutnika unikatach np. Clapton na "Blackie", Page na "The One" etc ). Albo być na tyle mądrym, żeby te wszystkie sceniczne odpały robić na tanich kopiach (Squier, Epiphone, ESP LTD) a grać na oryginałach za grube tysiące euro

podpis użytkownika
"Multikulturowość jest dobra!" - Elin Krantz
Jak słyszę p🤬lenie tych 'gitarzystów', co porównują instrument do 'dziewczyny, której codziennie robisz palcówkę', to mi się rzygać chce. Nie żebym sam ciskał swoim wiosłem na lewo i prawo, ale powód tego jest banalny - gitary nie rzucam, bo nie jest tanim przedmiotem stworzonym do tego, żeby nim rzucać. Jeśli robisz z gitarą co innego niż gra na niej, to jesteś imbecylem, który nie szanuje swojej pracy i swoich, bądź co bądź, ciężko zarobionych pieniędzy (ewentualnie rodziców). Trzeba być jakąś umysłową amebą, żeby nie szanować choćby samego siebie. Tak więc skończcie p🤬lić gitarowi romantycy, bo takie porównywanie wiosła do dziewczyny nie zapewni wam popularności u owej płci, a wręcz odwrotnie.
@bloodwar
JH raz podpalił swoją gitarę, mówiąc że chce poświęcić coś co kocha. To nie była dewastacja w klasycznym stylu.
SRV rzeczywiście ma dziwne zagrania, ale zobacz jak wyglądają jego wiosła. Im więcej zniszczeń tym lepiej. No a poza tym to jest gość, który zagra wszystko na wszystkim.
Cobaina nie wspominaj. To nie był gitarzysta tylko psychol. Gdyby nie spektakularna śmierć, zginąłby w odmętach historii.
A Richie Blackmore? To jest niszczyciel...
Nie chodzi o żaden fetysz, tylko o szacunek do niezbyt taniego przedmiotu, który czasem służy do zarabiania pieniędzy.
@Razner
nie nawiązuj proszę do swoich więziennych przygód. Nie każdy chce tego słuchać.
JH raz podpalił swoją gitarę, mówiąc że chce poświęcić coś co kocha. To nie była dewastacja w klasycznym stylu.
SRV rzeczywiście ma dziwne zagrania, ale zobacz jak wyglądają jego wiosła. Im więcej zniszczeń tym lepiej. No a poza tym to jest gość, który zagra wszystko na wszystkim.
Cobaina nie wspominaj. To nie był gitarzysta tylko psychol. Gdyby nie spektakularna śmierć, zginąłby w odmętach historii.
A Richie Blackmore? To jest niszczyciel...
Nie chodzi o żaden fetysz, tylko o szacunek do niezbyt taniego przedmiotu, który czasem służy do zarabiania pieniędzy.
@Razner
nie nawiązuj proszę do swoich więziennych przygód. Nie każdy chce tego słuchać.
podpis użytkownika
Jeżeli na samym początku idea nie wydaje się absurdalna, nie ma dla niej żadnej nadziei. - Albert Einstein
Genzerum napisał/a:
Jak słyszę p🤬lenie tych 'gitarzystów', co porównują instrument do 'dziewczyny, której codziennie robisz palcówkę', to mi się rzygać chce.
C🤬ja się znasz na gitarach. Każdy szanowany gitarzysta kocha swoją gitarę jak KOBIETĘ


reszta: sadistic.pl/chlopak-z-gitara-vt15495.htm
podpis użytkownika

@bloodwar
Swięte słowa. Rozj🤬 taką budżetówkę to nic wielkiego. Slash nagrał AFD na swoim Les Paulu który był lutniczą kopią Gibsona, a nie samym Gibsonem, a tak czy siak w połączeniu z modowanym Marshallem JCM800 rozj🤬 muzyczny rynek swoim mięsistym, pięknym brzmieniem, mimo że tak na prawdę żaden z podzespołów jego wyposażenia nie był do końca oryginalny
Swięte słowa. Rozj🤬 taką budżetówkę to nic wielkiego. Slash nagrał AFD na swoim Les Paulu który był lutniczą kopią Gibsona, a nie samym Gibsonem, a tak czy siak w połączeniu z modowanym Marshallem JCM800 rozj🤬 muzyczny rynek swoim mięsistym, pięknym brzmieniem, mimo że tak na prawdę żaden z podzespołów jego wyposażenia nie był do końca oryginalny

pisage napisał/a:
Cobaina nie wspominaj. To nie był gitarzysta tylko psychol. Gdyby nie spektakularna śmierć, zginąłby w odmętach historii.
jebnijcie go ktos k🤬a pala przez leb
fajany był film o perkusiście whiplash <<<cos takiego chyba sobie obejrze jeszcze raz