

Mogła nim zak🤬ić w schody, to by się odkochał.
podpis użytkownika
Rób tak, żeby TOBIE było dobrze, bo innym nigdy nie dogodzisz.
Mam nadzieję, że matka pójdzie siedzieć za znęcanie się nad zwierzętami.
W takim wypadku lepszym sposobem jest p🤬lnięcie sierściuchem z całej siły o schody/krawężnik itp. Może nie zdechnie, ale straci przytomność.
A szop się pewnie wściekł, lub bronił gniazda.
A szop się pewnie wściekł, lub bronił gniazda.
Najbardziej wk🤬iające teraz lataj po lekarzach i rób badania na wśieklizne czy inna cholere
mazga50 napisał/a:
W takim wypadku lepszym sposobem jest p🤬lnięcie sierściuchem z całej siły o schody/krawężnik itp. Może nie zdechnie, ale straci przytomność.
A szop się pewnie wściekł, lub bronił gniazda.
Ja bym się do szpitala przejechał bo mógł być wściekły. Ale rozj🤬 bym go o słupek. A jakbym nim rzucił to z woleja w ryj by zarobił.
zbynekmaslanka napisał/a:
Najbardziej wk🤬iające teraz lataj po lekarzach i rób badania na wśieklizne czy inna cholere
Mógł pomyśleć wcześniej...

Bambrych napisał/a:
Ja bym się do szpitala przejechał bo mógł być wściekły. Ale rozj🤬 bym go o słupek. A jakbym nim rzucił to z woleja w ryj by zarobił.
C🤬ja byś zrobił. Sp🤬alałbyś z krzykiem jak mała dziewczynka
Gdyby go zabiła, to wiedziałaby, czy był wściekły. No i na koniec ładne futro by zostało.
zbynekmaslanka napisał/a:
Najbardziej wk🤬iające teraz lataj po lekarzach i rób badania na wśieklizne czy inna cholere
Trzeba się cieszyć że medycyna jest rozwinięta, jeszcze 100 lat temu wścieklizna to był wyrok śmierci