konto usunięte
2013-05-19, 23:39
Nie wiem w ogóle skąd biorą się tu takie komentarze, jak: "Nie wiem czemu go lubiłem", "Chyba sam jest debilem" itd.. Kur*a, mówi dokładnie tak jak to wygląda, że są te systemy idiotyczne (jakbym miał nosić przy sobie 24/7 jakiś kretyński numer klienta), absolutnie nie pomocne. A kto tam wcześniej napisał, że, bodajże, "banki w cywilizowanych krajach są po to żeby pomagać". Każdy bank, tym bardziej w kraju rozwiniętym, jest nastawiony na to, żeby cię wyr🤬ać bez wazeliny i zgarnąć od ciebie jak najwięcej. Nie mówiąc o tym, jaką banki mają władze w postaci lobbingu rynkowe i totalnej nim manipulacji. Wyście chyba wszyscy ulegli jakiejś "indoktrynacji", nie wiem, reklamowej czy innej, jak to nie jest to wszystko piękne, uczciwe i ogółem cacy.
Mieszkam w Niemczech. Sam ostatnio dzwoniłem do dostawcy internetu po tym, jak na listy i maile nie odpowiadali. Najpierw podanie numeru klienta, numeru telefonu, oraz kodu pocztowego. Zrobiłem. Reklamacja, wybieram. Podaje mi 10 różnych typów reklamacji. Żaden się nie umywa do mojej. Wybieram problemy techniczne, bo przez błędne rozumowanie mogłem to uznać za owe. Automat pyta o coś jeszcze. Ale wreszcie jest opcja "nic z powyższych". Wybieram, łączy mnie z człowiekiem. Kilka minut zanim połączyło. Jest. Mówię jaki problem. "Ale proszę pana, nie ten dział". No to proszę o przekierowanie do odpowiedniego działu. Nie zna, automat miał mnie połączyć. Mówię, że takiej opcji nie było. To mówi, że mi pomóc nie może, muszę przejść się do ich siedziby. Najbliższa siedziba 300km ode mnie. Nie mają punktów klienta. Tłumaczę jak krowie na rowie, mówię, że na maile i listy nie odpowiadają. On mi pomóc nie może. W końcu się poddaję i rozłączam. Patrzę na czas rozmowy - 47 minut. Po 67ct. za minutę. To daje 31,49€. Zapłaciłem więcej, niż płacę miesięcznie za usługi (30€) nic się nie dowiedziałem, nic nie pomogli, nawet nie wiedzieli czy można mi pomóc. Już mają rezygnację na dzień skończenia umowy, za ponad rok.
konto usunięte
2013-05-20, 20:31
zazwyczaj sie zgadzam z Cejrowskim ale tu pokazał, że jest tępą dzidą
identyfikacja chroni jego i stosunkowo nie dużo utrudnia, tak to każda sprzątaczka w banku miałaby dostęp do jego konta