5 sekund i na miejscu
To trzeba rozchodzić i przejdzie
podpis użytkownika
Ból jest najlepszym nauczycielem. Tylko nikt nie chce być jego uczniem.
To są prawdziwi faceci.
I jak tu się nie odnieść do tych spedalonych piłkarzyków ?
Gownóburzę czas zacząć, lecę po popcorn.
@up Ty lepiej do szkoły idź

/ew. pracy
W sumie skończyłem srać... To lecę do roboty.
Specjaliści przybywajcie i mówcie jak
j................3
2015-12-22, 9:55
gdy wyleci ci po raz kolejny torebka się zagoi w taki sposób że znajduje miejsce dla przemieszczeń , to wszystko potem z niewielkim bólem wskakuje na miejsce
C................K
2015-12-22, 10:36
Dopek napisał/a:
Gownóburzę czas zacząć, lecę po popcorn.
Mógłbyś to wpisać pod dowolnym tematem z faulami/symulacjami piłkarzy (tych tylko kopiących), ale w kwestii futbolu amerykańskiego, australijskiego i rugby to nie działa.
Tutaj raczej wszyscy zgodni są, że trza być twardym a nie mientkim. (tak wiem)
No tak, bo piłkarze nożni nie doznają nigdy bolesnych kontuzji. Zresztą to nie ich wina, że przepisy tak się zaostrzyły, że można symulować żeby osiągnąć korzyść dla swojej drużyny i oni to wykorzystują. Jak ktoś nie potrafi tego zrozumieć to jest j🤬ym melepetą umysłowym.
Ja znam osobiście takiego siatkarza który podczas meczu nabawił się kontuzji kolana. Po tym pograł jeszcze kilka lat i musiał kończyć karierę. Kompletnie sportu nie odpuścił i jak grał już amatorsko to też mu czasami kolano się wykręcało ale wystarczył jeden ruch i wszystko było OK
Wracaj z powrotem... Radzę zajrzeć do słownika. Trochę nie po Polsku to napisane
Lepiej wracaj bez powrotu.
Też tak miałem, wyskoczyła mi podobnie noga. Nie wiedziałem i leżałem tak z kolanem wywróconym w drugą stronę, jak jakiś bocian. Bolało jak sk🤬ysyn a do tego panika. Palca sobie wybijesz to boli, a co dopiero kolano. Ale próbowałem wstać i wtedy mi się nastawiło. 5 minut i nie ma żadnego bólu.
Ale jak raz sobie coś takiego zrobisz, to później bardzo często to wraca, chyba na w-fie w ogólniaku stało mi się podobnie. Tylko że już wiesz co robić. Potwierdzam to co ktoś napisał wyżej - nastawiasz i trzeba rozchodzić, minuta i zapominasz o całej akcji. Tylko za pierwszym razem jest ból jak sk🤬ysyn.
czesiek99 napisał/a:
Mógłbyś to wpisać pod dowolnym tematem z faulami/symulacjami piłkarzy (tych tylko kopiących), ale w kwestii futbolu amerykańskiego, australijskiego i rugby to nie działa.
Tutaj raczej wszyscy zgodni są, że trza być twardym a nie mientkim. (tak wiem)
Wiem o tym doskonale, sam gram w FA i wiem jak bywa