Facet chce się bozbyć kota wywozi go 4 ulice dalej .Przychodzi do domu a kot siedzi na wersalce . Wywozi go dalej . Ale kot znowu wrócił ! Facet wywiózł go za miasto . Po chwili dzwoni do domu do żony i mówi :
-Jest z tobą kot
na to żona
-Jest , a co ?
-Daj go do telefonu bo się zgubiłem
Udostępnij na Facebooku
Skopiuj link
konto usunięte
2010-07-02, 9:06
bozbyć?
konto usunięte
2010-07-02, 9:33
Po polkiemu to być ciężki jezyk
Chociaż dobry dowciap
konto usunięte
2010-07-02, 11:00
oj, "P" mu zrobiło "vertical rotation" na "b", jakby napisał "pozbydź" to by było gorzej.
znaleźli się profesorowie języka polskiego... ważny jest przekaz dowcipu a ten jest zajebisty...
mizi
2010-07-02, 14:16
starsze od węgla, dostałeś internet na komunie czy co ?
konto usunięte
2010-07-02, 14:25
polska jezyka być bardzo trudna , jak to mawiał mój profesorek od fizyki
konto usunięte
2010-07-02, 14:33
Jest to historia, którą opowiadał Sokół w jakimś tam wywiadzie.
konto usunięte
2010-07-02, 19:12
W oryginale facet miał na imię Jarek, a zamiast żony telefon odbierała matka.
togheter dokładnie...=) kot szczał mu do butów a ten pie rdolca dostawał..