Mówcie ci chcecie ale Wrocław robi się coraz piękniejszy
Mówcie ci chcecie ale Wrocław robi się coraz piękniejszy
Pozdro z Poznania
@ pika, siejesz propagandę
Miałam znajomego historyka, około 2004-2005 babka oprowadzała mnie i inne dzieci po najróżniejszych częściach miasta i opowiadała jego historię, bo to wszystko to oczywiście historia Niemiec i Czech, nie mówi się o tym w szkołach. Wypożyczałam z zaprzyjaźnionej księgarni najróżniejsze albumy i książki historyczne, najbardziej podobało mi się to miasto za czasów Republiki Weimarskiej i Trzeciej Rzeszy, wtedy miało ten prawdziwy urok. Mimo że minęło już 68 lat odkąd to miasto należy do Polski, dla mnie na zawsze pozostanie niemieckim miastem. Może i Wrocław był założony na terytorium Polski, ale to Niemcy zbudowali to miasto, a obecni właściciele robią wszystko żeby temu zaprzeczyć, żeby to ukryć
To nie jest głupota i niewiedza mówić o Wrocławiu jako niemieckim mieście. Typowo polska część jest malutka, to właśnie ten Ostrów Tumski i rynek. Czyli co? Głównie kościółki, manifestacja świeżo przyjętego katolicyzmu
Może i to pechowe, ale miasto należało do Niemiec właśnie w czasach dynamicznego rozwoju, błyskawicznego w porównaniu do poprzednich wieków. To Niemcy kilkukrotnie zwiększyli powierzchnię miasta, właśnie oni wybudowali mnóstwo solidnych budynków, oni uczynili to miasto wschodnią stolicą kultury
Niemcy wypracowali tu niesamowitą infrastrukturę, już 120 lat temu mieli potężne plany gospodarcze dla całego regionu. Oni wykorzystali Odrę do zapewnienia energii całemu miastu, planowali przestrzennie tak żeby powodzie nie zalewały żadnych budowli i osiedli, stworzyli bardzo sprawną jak na tamte czasy sieć komunikacji. Do tego dochodzi mnóstwo budowli, nawet domy towarowe, służące tak pospolitym celom, były wtedy małymi cudami architektury. A prawdziwe obiekty kulturowe, opera, teatry, muzea, zabudowa Biskupina, to też wyszło spod niemieckich rąk
To już nie były czasy kiedy to kościoły były centrami społecznymi, Ostrów z czasem traci znaczenie i to jest nieuniknione. Teraz to tylko wielki symbol i miejsce odwiedzane o wiele rzadziej niż takie miejsca jak teatry czy Hala Stulecia i okoliczne atrakcje. Zabudowa świecka zawsze będzie ważniejsza, nie samą religią miasta i państwa żyją
@fhMichaelo
To nie jest głupota i niewiedza mówić o Wrocławiu jako niemieckim mieście. Typowo polska część jest malutka, to właśnie ten Ostrów Tumski i rynek. Czyli co? Głównie kościółki, manifestacja świeżo przyjętego katolicyzmu
Może i to pechowe, ale miasto należało do Niemiec właśnie w czasach dynamicznego rozwoju, błyskawicznego w porównaniu do poprzednich wieków. To Niemcy kilkukrotnie zwiększyli powierzchnię miasta, właśnie oni wybudowali mnóstwo solidnych budynków, oni uczynili to miasto wschodnią stolicą kultury
Niemcy wypracowali tu niesamowitą infrastrukturę, już 120 lat temu mieli potężne plany gospodarcze dla całego regionu. Oni wykorzystali Odrę do zapewnienia energii całemu miastu, planowali przestrzennie tak żeby powodzie nie zalewały żadnych budowli i osiedli, stworzyli bardzo sprawną jak na tamte czasy sieć komunikacji. Do tego dochodzi mnóstwo budowli, nawet domy towarowe, służące tak pospolitym celom, były wtedy małymi cudami architektury. A prawdziwe obiekty kulturowe, opera, teatry, muzea, zabudowa Biskupina, to też wyszło spod niemieckich rąk
To już nie były czasy kiedy to kościoły były centrami społecznymi, Ostrów z czasem traci znaczenie i to jest nieuniknione. Teraz to tylko wielki symbol i miejsce odwiedzane o wiele rzadziej niż takie miejsca jak teatry czy Hala Stulecia i okoliczne atrakcje. Zabudowa świecka zawsze będzie ważniejsza, nie samą religią miasta i państwa żyją
Kolejny błąd, to nie dzięki Niemcom Wrocław się rozrósł - a dzięki... Francuzom. W 1807 roku Hieronim Bonaparte rozkazał wyburzyć mury, dokonał sekularyzacji majątków kościelnych itd. dzięki czemu miasto przeżyło niesłychany rozwój gospodarczy. Wspominasz tutaj o rzeczach jak najbardziej praktycznych, które były budowane wraz z czasem. Wspominasz galerie handlowe, drogi, tereny zalewowe, budownictwo mieszkalne... Tyle, że sądzę, że od 1945 roku to Polacy zrobili więcej niż Niemcy przez cały okres swojego panowania w mieście. Odbudowaliśmy miasto praktycznie od zera (80% budynków zniszczonych), do tego stopnia, że niektóre dzielnice naprawdę pięknieją (choćby Ołbin i to jak się odradza). Ok Niemcy to zbudowali, ale moim zdaniem większą sztuką była odbudowa tego tym bardziej, że nie było Planu Marshalla dla nas i reszty Polski. Zauważ jak bardzo rozrósł się Wrocław pod rządami Polaków. Wielkość zwiększyła się kilkakrotnie o kilkadziesiąt osiedli, liczba ludności wzrosła, rozszerzono komunikacje miejską jeszcze bardziej, większość dróg w mieście naprawiono/zmodernizowano oraz dobudowano choćby obwodnice, ważne mosty na Odrze (Mosty Warszawskie, Milenijny czy Rędziński) - co usprawniło transport w mieście. Wybudowano nowoczesny stadion wraz z infrastrukturą, do tego KILKADZIESIĄT galerii handlowych, o których tak wspominasz. Do tego dochodzą systemy przemysłowe w okolicach Wrocławia (tego nie było za Niemca, Wrocław był słabym ośrodkiem przemysłowym...). To dzięki Polakom Wrocław będzie Europejską Stolicą Kultury. To dzięki Polakom w końcu to miasto stało się jednym z najważniejszych miast w Polsce.
Mógłbym tak wymieniać i wymieniać, ale dla mnie fundamenty Wrocławia oparte są na katolicyzmie - a co za tym idzie także polskości gdyż przez setki lat głównymi katolikami we Wrocławiu byli właśnie Polacy i ich kościoły, zakony itd.
Oświadczam iż jestem osobą pełnoletnią i wyrażam zgodę na ukrycie oznaczeń wiekowych materiałów zamieszczonych na stronie