


Czekałem, aż ktoś to włoży do ust, do tyłka, korek wybije komuś oko...a tu takie zaskakujące zakończenie.
antek1g napisał/a:
i co to ma niby na celu uderzenie flaszke lokciem? widzialem duzo razy ale nie kumam
Stara praktyka jak sie mialo bimber c🤬jowej jakosci z osadem na dnie. Teraz to raczej tylko gowniarstwo takie cos robi nawet nie wiedzac po co. Widzialem i lepsze rzeczy jak np ktos przed otwarciem szyjke z plaska wystrzelal

Cezar87 napisał/a:
Stara praktyka jak sie mialo bimber c🤬jowej jakosci z osadem na dnie. Teraz to raczej tylko gowniarstwo takie cos robi nawet nie wiedzac po co. Widzialem i lepsze rzeczy jak np ktos przed otwarciem szyjke z plaska wystrzelal
Stara praktyka z czasów kiedy wódkę korkowano, a łatwiej było o spirytus od ruskich za paczkę fajek.
Taki spirytus po zmieszaniu z wodą właśnie tak się "ur🤬amiało".
podpis użytkownika
Ja, nieosoba niechcąca dwójmyśleć co dzień popełniam myślozbrodnię. Jedynym dwa plus słusznym plusczynem jest użycie nowomowy zamiast staromowy w opisie.Aktualnie czekam na zatwierdzenie z Miniprawd i dalsze instrukcje od Wielkiego Brata.